W dzisiejszej Rosji praktycznie niemożliwe jest uniknięcie oskarżenia o zdradę państwa - oceniono w publikacji niezależnego projektu wydawniczego holod.media, na którą powołuje się Radio Swoboda. Według tych danych liczba sądzonych za zdradę stanu i szpiegostwo jest większa, niż była w ZSRR po śmierci dyktatora Józefa Stalina.
Od stycznia do lipca 2023 r. w Rosji wszczęto co najmniej 82 sprawy o zdradę i szpiegostwo, podczas gdy w całym 2022 r. wszczęto tylko 20 takich spraw - napisało Radio Swoboda, powołując się na publikację zamieszczoną na stronie internetowej niezależnego projektu wydawniczego holod.media.
Ostatni raz taką liczbę spraw z artykułu o zdradzie państwa wszczęto tylko za dyktatury Józefa Stalina - zauważono. Nawet po jego śmierci takich spraw było średnio mniej niż w dzisiejszej Rosji. W latach 60. XX stulecia władze ZSRR wszczynały około 150 spraw karnych o zdradę państwa rocznie, pod koniec istnienia państwa radzieckiego liczba ta jeszcze spadła.
"Każdego dnia roboczego otwierana jest jedna sprawa"
Eksperci ocenili jednak, że rzeczywista liczba spraw karnych zarejestrowanych w Rosji w ostatnich miesiącach może być znacznie wyższa, ponieważ rosyjskie służby nie informują o wszystkich takich przypadkach.
Jewgienij Smirnow, prawnik z rosyjskiej grupa adwokatów i obrońców praw człowieka Pierwyj Otdieł, jest zdania, że w Rosji otwiera się średnio 20 takich spraw miesięcznie. "Oznacza to, że każdego dnia roboczego otwierana jest jedna sprawa" - ocenił. "W tym tempie do końca grudnia będzie ich około 250, zgodnie z liczbą dni roboczych w roku" - dodał.
Holod.media pisze też, że w latach 1997 - 2017 r. w Rosji wydano 101 wyroków w sprawach o zdradę stanu - czyli średnio pięć rocznie. Zauważono też, że "jeśli wcześniej grupą ryzyka byli pracownicy firm zbrojeniowych, wojskowi i naukowcy mający dostęp do tajemnic państwowych, teraz dosłownie każdy może zostać oskarżony o zdradę państwa". Nawet "polubienia" w sieciach społecznościowych mogą stać się przyczyną rozpoczęcia postępowania. Jednocześnie często prawie niemożliwe jest poznanie szczegółów zarzutów - prawie wszystkie takie sprawy są niejawne.
"W dzisiejszej Rosji praktycznie niemożliwe jest uniknięcie oskarżenia o zdradę państwa"
"W dzisiejszej Rosji praktycznie niemożliwe jest uniknięcie oskarżenia o zdradę państwa. Jedynym sposobem jest wykluczenie jakiejkolwiek komunikacji z obcokrajowcami, nieczytanie i nieoglądanie wiadomości innych niż media państwowe, nieinteresowanie się niczym, niepytanie znajomych o nic, niepublikowanie niczego w sieciach społecznościowych i nie podróżowanie za granicę" - czytamy.
Pod koniec kwietnia 2023 r. Władimir Putin podpisał ustawę zaostrzającą szereg artykułów kodeksu karnego. Maksymalna kara za zdradę stanu to obecnie dożywotnie pozbawienie wolności. Wcześniej za tego rodzaju przestępstwo groziła kara 20 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jonas Petrovas / Shutterstock.com