OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
- W ciągu ostatniej doby na miejscu zdarzenia pracowało 83 ratowników górniczych. Zbadali ponad 1,7 kilometra wyrobisk. Znaleziono ciała 13 ofiar - powiedział we wtorek rozmówca RIA Nowosti. Rozmówca agencji TASS przekazał, że trwają poszukiwania pozostałych dwóch ofiar.
Eksplozja w jednym z szybów
Do wypadku w kopalni Listwiażnaja w obwodzie kemerowskim na Syberii doszło 25 listopada. Rosyjskie agencje informowały wówczas, że pod ziemią pojawił się dym, a później doszło do eksplozji w jednym z szybów. W tym czasie pod ziemią znajdowało się 285 górników, większość z nich wydostała się na powierzchnię.
Zginęło 51 osób, w tym pięciu ratowników z ministerstwa do spraw sytuacji nadzwyczajnych próbujących dotrzeć do uwięzionych pod ziemią górników.
W związku z wszczętym dochodzeniem zatrzymano pięć osób - dyrektora kopalni, jego zastępcę, kierownika zmiany, a także dwóch pracowników urzędu nadzoru technicznego (Rostiechnadzor), którzy przeprowadzali inspekcje w przedsiębiorstwie.
Autorka/Autor: tas\mtom
Źródło: TASS, RIA Nowosti