Prezydent Rosji Władimir Putin w poniedziałek podpisał dekret o zawieszeniu członkostwa w traktacie o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF). Decyzję o zawieszeniu obowiązywania tego traktatu, wzorem Stanów Zjednoczonych, Moskwa zapowiedziała miesiąc wcześniej.
Zgodnie z poniedziałkowym dekretem Rosja wstrzymała przestrzeganie INF do czasu, gdy USA przestaną naruszać postanowienia tego układu lub do momentu jego wygaśnięcia. Dekret wszedł w życie w momencie jego podpisania w poniedziałek.
Według służby prasowej Kremla dekret został wydany z powodu "konieczności przyjęcia niezwłocznych środków w związku ze złamaniem przez Stany Zjednoczone Ameryki ich zobowiązań", wynikających z układu INF.
Prezydent Rosji polecił także Ministerstwu Spraw Zagranicznych przekazanie informacji o tej decyzji stronie amerykańskiej.
Nowe pociski Rosjan
Wstrzymanie przez Rosję udziału w INF prezydent Władimir Putin zapowiedział 2 lutego. Oświadczył wówczas, że Rosja podejmuje tę decyzję w odpowiedzi na działania USA, które dzień wcześniej ogłosiły zawieszenie przestrzegania INF.
Putin zalecił również zaprzestanie przez resorty obrony i dyplomacji prób inicjowania rozmów z Waszyngtonem na temat tego układu.
Rosyjski prezydent zapowiadał ponadto, że w związku z zawieszeniem udziału w traktacie INF Rosja zacznie prace nad nowymi pociskami rakietowymi, w tym osiągającymi prędkości naddźwiękowe.
Oświadczył, że przyjmuje propozycję ministra obrony Siergieja Szojgu, by rozpocząć prace nad lądową wersją morskich pocisków manewrujących Kalibr i "otworzyć nowy kierunek - stworzenia naddźwiękowego pocisku bazowania naziemnego średniego zasięgu".
Rosyjski prezydent zapewnił przy tym, że Rosja "nie będzie angażować się w kosztowny wyścig zbrojeń". Zastrzegł, że jego kraj "nie będzie rozmieszczać w Europie i innych regionach świata broni pośredniego i średniego zasięgu - jeśli się ona pojawi - do tego czasu, dopóki w odpowiednich regionach świata nie pojawi się podobnego rodzaju uzbrojenie produkcji amerykańskiej".
USA wycofują się z układu
Podpisany w 1987 roku układ INF, jako pierwsze porozumienie w sprawie kontroli zbrojeń zakazało posiadania całej klasy broni - wystrzeliwanych z ziemi pocisków manewrujących o zasięgu od 500 do 5500 kilometrów, klasyfikowanych jako pociski średniego i pośredniego zasięgu.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo poinformował 1 lutego, że Stany Zjednoczone zawieszają przestrzeganie INF i za pół roku wycofają się z niego, jeśli Rosja nie zacznie się stosować do jego zapisów.
Szef amerykańskiej dyplomacji zadeklarował jednak, że USA wciąż są gotowe do negocjacji z Moskwą w sprawie kontroli zbrojeń.
USA uważają, że rosyjskie pociski manewrujące 9M729 (w terminologii NATO - SSC-8) naruszają postanowienia traktatu. Rosja twierdzi, że ze względu na zasięg, 9M729 nie podlegają INF, a USA wykorzystują je jako pretekst do wycofania się z porozumienia i opracowania nowych pocisków.
Zgodnie z postanowieniami INF wycofanie się kraju z układu następuje w sześć miesięcy po formalnym notyfikowaniu pozostałych stron. Oznacza to, że w przypadku USA będzie to sierpień.
Jak oceniała w lutym agencja Associated Press, wyjście z układu pozwoli USA zareagować na rosnącą potęgę militarną państw nienależących do INF, zwłaszcza Chin.
Autor: asty,mm,kwoj / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl