Rosyjskie gazety jednoznacznie potępiły tekst płk. Siergieja N. Kowalowa, obarczający Polskę winą za rozpętanie II wojny światowej, który ukazał się na stronach rosyjskiego MON.
"Rehabilitacja Polski" - tak artykuł tytułuje dziennik "Wriemia Nowostiej", który w czwartek jako pierwszy zwrócił uwagę na skandaliczną publikację. Gazeta podkreśla, że rosyjski resort obrony zdjął już tekst Kowalowa ze swojej witryny internetowej.
Odnotowuje również, że "Ministerstwo Obrony Rosji oświadczyło, iż opinia wojskowego historyka Kowalowa nie jest zbieżna z oficjalnym punktem widzenia rosyjskiego resortu obrony".
"WN" publikuje także wypowiedź wiceprzewodniczącego Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, Aleksandra Babakowa, który uznał za niedopuszczalne ocenianie żądań faszystowskich Niemiec wobec Polski w 1939 roku jako "uzasadnionych".
- Roszczenia Niemiec wobec Polski były tylko pretekstem do rozpoczęcia okupacji tego kraju. Naród polski to jeden z najbardziej znękanych cierpieniem narodów w czasie II wojny światowej. Pojawienie się takiego materiału jest absolutnie niewytłumaczalne. Mam nadzieję, że jest to tylko przykra pomyłka - cytuje dziennik Babakowa.
Bluźnierstwo wobec Polski
Z kolei dziennik "Wiedomosti" określa publikację ministerstwa obrony jako "bluźnierstwo wobec narodu,
Antynaukowa wersja początku wojny - przekonująca czytelników, że można jej było uniknąć czyniąc ustępstwa wobec krwawego dyktatora - powiela logikę inicjatorów polityki "obłaskawiania", która, jak wiadomo, tylko pobudzała apetyt Hitlera i jego otoczenia "Wiedomosti"
- Oprócz tego jest to oznaka braku szacunku dla naszego sojusznika z koalicji antyhitlerowskiej, który nieprzerwanie walczył z nazistami przez wszystkie sześć lat wojny, a w 1944 roku wystawił na front czwartą pod względem liczebności armię - wskazuje gazeta.
W ocenie "Wiedomosti", jest to też "przejaw braku szacunku dla zwycięstwa nad wspólnym wrogiem".
"Goebbelsowskie uzasadnienie"
Dziennik zaznacza, że artykuł Kowalowa "powtarza goebbelsowskie uzasadnienie dla agresji przeciwko Polsce we wrześniu 1939 roku". "Wiedomosti" zauważają również, że publikacja ukazała się nie na "pronazistowskiej witrynie", lecz na oficjalnej stronie ministerstwa obrony Rosji.
- Antynaukowa wersja początku wojny - przekonująca czytelników, że można jej było uniknąć czyniąc ustępstwa wobec krwawego dyktatora - powiela logikę inicjatorów polityki "obłaskawiania", która, jak wiadomo, tylko pobudzała apetyt Hitlera i jego otoczenia
Szkoda, że pułkownik Kowalow nie przytoczył w charakterze dobrego przykładu "prośby" Hitlera o natychmiastowy zwrot miasta Memel (Kłajpeda) w zamian za uznanie "szczególnych interesów Litwy wobec kłajpedzkiego portu". 19 marca 1939 roku poprosił, a już następnego dnia dostał. Bez żadnej wojny! "Niezwisimaja Gazieta"
Zdaniem "Wiedomosti", publikacja ta jest "niepokojącym sygnałem". - Dowodzi ona po raz kolejny, jak niebezpieczne są próby upolityczniania ostrych problemów z niedawnej przeszłości - wyjaśnia dziennik.
Zaczęło się rewidowanie historii
Natomiast "Niezawisimaja Gazieta" podkreśla, że tekst Kowalowa to przykład "zrównywania historii z polityką". - Ministerstwo obrony zabrało się za rewizję i prawne ugruntowywanie ocen II wojny światowej - pisze dziennik.
- Szkoda, że pułkownik Kowalow nie przytoczył w charakterze dobrego przykładu "prośby" Hitlera o natychmiastowy zwrot miasta Memel (Kłajpeda) w zamian za uznanie "szczególnych interesów Litwy wobec kłajpedzkiego portu". 19 marca 1939 roku poprosił, a już następnego dnia dostał. Bez żadnej wojny! - wskazuje "NG".
- Zamiast ustanowienia grantów na badania, otwarcia wojskowych archiwów, digitalizacji
Walka z fałszowaniem historii rozpoczęła się zaledwie kilka tygodni temu, a już wyjaśniło się, że Hitler postępował słusznie. A jest to dopiero początek. Najbardziej szokujące odkrycia są dopiero przed nami "Moskowskij Komsomolec"
"Już wyjaśniło się, że Hitler postępował słusznie"
O publikacji ministerstwa obrony Rosji piszą też wielkonakładowe "Komsomolskaja Prawda" i "Moskowskij Komsomolec". "II wojnę światową rozpętała... Polska" - wybija w tytule ta pierwsza gazeta i podkreśla, że "owa sensacyjna teza pojawiła się na stronie internetowej Ministerstwa Obrony FR".
- Rosyjski pułkownik faktycznie powtarza niemieckie argumenty sprzed rozpoczęcia wojny - podkreśla "Komsomolskaja Prawda". - Strona internetowa Ministerstwa Obrony usprawiedliwia Hitlera? Winę za rozpętanie wojny ponosi nie on, lecz Polacy - wskazuje z kolei "Moskowskij Komsomolec".
- Jeśli na miejscu Polski byłby pułkownik Kowalow, to z przyjemnością zostałby młodszym partnerem i pozwoliłby Hitlerowi budować drogi. I wojny by nie było - pisze gazeta.
- Walka z fałszowaniem historii rozpoczęła się zaledwie kilka tygodni temu, a już wyjaśniło się, że Hitler postępował słusznie. A jest to dopiero początek. Najbardziej szokujące odkrycia są dopiero przed nami - dodaje "Moskowskij Komsomolec".
Kłamstwo na stronie ministerstwa obrony
Ministerstwo obrony Rosji umieściło w czwartek na swojej oficjalnej stronie internetowej tekst,
A żądania Niemiec były dość umiarkowane: włączyć wolne miasto Danzig do III Rzeszy oraz wyrazić zgodę na budowę eksterytorialnej autostrady i drogi kolejowej, które połączyłyby Prusy Wschodnie z podstawową częścią Niemiec płk Kowalow
Jego autorem jest pułkownik Siergiej N. Kowalow z Instytutu Historii Wojennej Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.
- Wszyscy, którzy bezstronnie studiowali historię II wojny światowej, wiedzą, że rozpoczęła się ona z powodu odmowy Polski spełnienia niemieckich roszczeń. Jednak mniej znane jest to, czego od Warszawy chciał Adolf Hitler - pisał m.in. Kowalow. - A żądania Niemiec były dość umiarkowane: włączyć wolne miasto Danzig do III Rzeszy oraz wyrazić zgodę na budowę eksterytorialnej autostrady i drogi kolejowej, które połączyłyby Prusy Wschodnie z podstawową częścią Niemiec - dodaje wojskowy historyk.
W jego ocenie, żądania te "trudno uznać za nieuzasadnione".
Kowalow usprawiedliwia też agresję ZSRR przeciwko Polsce 17 września 1939 roku. Jego zdaniem Józef Stalin nie miał innego wyjścia, niż zawrzeć z Hitlerem pakt o nieagresji, by choć na krótki czas odroczyć wojnę z Niemcami i zająć rubieże obronne na zachód od starej granicy radzieckiej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24