Służba prasowa Kremla usuwa metadane z filmów i zdjęć publikowanych na oficjalnej stronie, na podstawie których można było ustalić datę i dokładny czas ich wykonania - poinformował w piątek portal Moscow Times. Teraz analitycy nie będą mogli ustalić, czy prezentowane przez Kreml materiały rzeczywiście stanowią zapis bieżących wydarzeń.
We wszystkich plikach publikowanych na stronie internetowej Kremla informacje dotyczące czasu wykonania zapisu są zastępowane zerami. Oznacza to, że skorygowano rzeczywiste właściwości. Metadane zmieniono nawet w pliku zawierającym nagranie przemówienia Putina, w którym mówił o użyciu rakiety Oriesznik w ataku na Ukrainę, a także w nagraniu wideo przedstawiającym jego wystąpienie prasowe na szczycie w Kazachstanie - oba wydarzenia były szczegółowo relacjonowane przez międzynarodowe media.
Wcześniej zapisy plików umożliwiały weryfikowanie, czy prezentowane przez Putina zdjęcia i nagrania jako zapis bieżących wydarzeń nie zostały wykonane wcześniej. Kreml często korzysta z tzw. "konserw", czyli materiałów, które mają służyć udowodnieniu, że rosyjski przywódca żyje i pracuje. Wykorzystywano je w momencie, gdy przez dłuższy czas Putin nie pokazywał się publicznie.
Moscow Times przypomniał, że ostatni raz do takiej sytuacji doszło w listopadzie. W związku z eskalacją relacji z Zachodem Putin nie pojawiał się publicznie przez dwa tygodnie. Wówczas Kreml używał wcześniej przygotowanych materiałów, które pokazywano jako jego bieżące spotkania z parlamentarzystami. W rzeczywistości rosyjski przywódca był nieobecny od 7 aż do 21 listopada, kiedy pojawił się ze specjalnym przemówieniem dotyczącym ostrzału Ukrainy za pomocą nowej rakiety Oriesznik.
Putin przekazał, że wystrzelenie pocisku Oriesznik na ukraińskie zakłady zbrojeniowe w Dnieprze było odpowiedzią na użycie przez Ukrainę amerykańskich rakiet ATACMS na cele w Rosji.
Kampania sabotażowa Rosji w Europie
Jak informuje Reuters, służby wywiadowcze NATO i innych krajów europejskich ustaliły, że Moskwa stoi za rosnącą liczbą akcji dywersyjnych przybierających różne formy - od cyberataków po podpalenia. W ubiegłym tygodniu źródła znające dane amerykańskiego wywiadu poinformowały agencję, że Rosja prawdopodobnie nasili kampanię sabotażową w Europie, aby wywrzeć większą presję na Zachód i zniechęcić go do popierania Ukrainy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock