W lesie w rosyjskim mieście Kazań znaleziono zakopaną biżuterię wartą ponad 160 milionów rubli - poinformowała miejscowa policja. To równowartość około ośmiu milionów złotych. Precjoza miały zostać skradzione podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w 2018 roku. Podejrzanym o dokonanie przestępstwa jest obywatel Kolumbii.
Rosyjska policja opublikowała w czwartek zdjęcia pokrytych błotem plastikowych toreb, wypełnionych drogocennymi pierścieniami i broszkami, zdobionymi diamentami oraz innymi kamieniami szlachetnymi. Poinformowano, że były one zakopane w lesie w Kazaniu.
Do ich ukrycia przyznał się wcześniej Kolumbijczyk Edgar Alejandro Valero Valero, który sam wskazał lokalizację łupu z kradzieży dokonanej w 2018 roku.
Kradzież podczas mistrzostw świata
Jak podaje Agencja Reutera, mężczyzna podejrzany jest o to, że w 2018 roku ukradł walizkę wypełnioną biżuterią o wartości 160 milionów rubli (ponad 8 milionów złotych). Do kradzieży doszło podczas transportu precjozów na wystawę w Kazaniu, jednym z miast, w których odbywały się wówczas mecze piłkarskich mistrzostw świata. Na czas turnieju Rosja zawiesiła surowe wymogi wizowe, by ułatwić przyjazd do kraju tysiącom kibiców, z czego skorzystał podejrzany.
Złodzieja nie udało się złapać na gorącym uczynku, jednak rosyjskie służby ustaliły tożsamość podejrzanego. Sąd w Kazaniu wydał nakaz aresztowania Kolumbijczyka. Valero Valero został zatrzymany we wrześniu 2019 roku w Argentynie. Prokurator Generalny Federacji Rosyjskiej wystąpił z wnioskiem o ekstradycję.
Ostatecznie mężczyzna przyleciał do Moskwy w obstawie rosyjskich służb w marcu 2021 roku - poinformowała w oświadczeniu policja.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters