Czterech członków załogi zginęło w katastrofie śmigłowca Mi-8 w Czukockim Okręgu Autonomicznym - podało rosyjskie ministerstwo obrony. Według wstępnych ustaleń, przyczyną wypadku były problemy techniczne maszyny.
Do katastrofy Mi-8 doszło we wtorek na obszarze zamkniętego, wojskowego lotniska w Anadyrze w Czukockim Okręgu Autonomicznym. Maszyna zapaliła się podczas twardego lądowania. "Na wysokości 30 metrów wykryto usterkę techniczną po konserwacji śmigłowca" - podała agencja Interfax, powołując się na źródła w resorcie obrony.
Czteroosobowa załoga wykonywała lot szkoleniowy. Rozmówca agencji RIA Nowosti opowiadał, że śmigłowiec przeprowadzał w powietrzu próbę techniczną silnika przed wysłaniem na zadanie. Spadł z wysokości 15 metrów. Władze Czukotki podały, że infrastruktura lotniska nie została uszkodzona. Na miejscu znaleziono czarne skrzynki rozbitego śmigłowca.
Łączność, utracona po 24 minutach
Agencja Interfax przypomniała o innej katastrofie Mi-8, do której doszło zaledwie osiem dni temu w obwodzie moskiewskim. W wyniku twardego lądowania maszyny zginęło trzech członków załogi, wykonującej lot szkoleniowy. Portal RBK relacjonował, że łączność z załogą została utracona po 24 minutach od startu z lotniska w Klinie nieopodal Moskwy.
Przyczyną katastrofy były problemy techniczne.
Źródło: Interfax, RIA Nowosti, RBK
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji