Nawalny: to Putin stał za zbrodnią, Kreml: to, co mówi, wkłada mu w usta CIA. Opozycjonista zapowiada pozew

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Nawalny: uważam, że za moim otruciem stoi Putin
Nawalny: uważam, że za moim otruciem stoi PutinTVN24, instagram.com/navalny
wideo 2/3
Nawalny: uważam, ża moim otruciem stoi PutinTVN24, instagram.com/navalny

Przebywający w Berlinie Aleksiej Nawalny w rozmowie z niemieckim tygodnikiem "Der Spiegel" oskarżył prezydenta Rosji Władimira Putina o zlecenie zamachu na jego życie. Rzecznik Kremla powiedział, że to zachodnie służby specjalne inspirowały oskarżenia opozycjonisty pod adresem rosyjskiego prezydenta. Nawalny zareagował zapowiedzią pozwu sądowego wobec prezydenckiego rzecznika.

- Twierdzę, że to Putin stał za zbrodnią i nie mam żadnej innej wersji - oznajmił Aleksiej Nawalny w wywiadzie. Jak podał "Der Spiegel", "Nawalny był w dobrym humorze i kondycji, jednak skutki ataku nadal są widoczne, gdyż miał trudności z nalaniem sobie wody do szklanki". Tygodnik opisał też uczucie, jakie towarzyszyło rosyjskiemu opozycjoniście po otruciu: - Nie czujesz bólu, ale wiesz, że umierasz.

Rosyjski opozycjonista oświadczył, że zamierza powrócić do Rosji, bo uważa się za "typa, który się nie boi".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Aleksiej Nawalny jest blogerem i orędownikiem walki z korupcją instagram.com/navalny

Kreml: zarzuty pod adresem prezydenta są bezpodstawne i niedopuszczalne

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył tymczasem, że z Aleksiejem Nawalnym pracują zachodnie służby specjalne i że to one inspirowały jego oskarżenia pod adresem prezydenta Władimira Putina. O przekazywanie instrukcji opozycjoniście Pieskow oskarżył specjalistów amerykańskiej CIA. Pieskow wyraził opinię, że to oni dyktują Nawalnemu, co ma mówić. - Wszystko, co on wygłasza, wkłada mu w usta ta organizacja - powiedział. Dodał, że "nie pierwszy raz" zachodnie służby "dają różne instrukcje" Nawalnemu.

Pieskow odrzucił także oskarżenia Nawalnego pod adresem Putina. - Uważamy, że podobne zarzuty pod adresem prezydenta Rosji są absolutnie bezpodstawne i niedopuszczalne - oświadczył.

Nawalny chce pozwać Kreml

Tego samego dnia Nawalny na swoim blogu odpowiedział, że poda do sądu rzecznika Kremla za słowa o tym, że jest on instruowany przez specjalistów z CIA. Podkreślił, że są to słowa wypowiedziane przez urzędnika państwowego, dlatego zdecydował się skierować sprawę na drogę sądową. Zażądał także opublikowania "dowodów i faktów demonstrujących 'pracę ze specjalistami CIA'".

"Moją pierwszą reakcją był wesoły, zdrowy śmiech. Nawet nie z powodu absurdalności oskarżeń, ale dlatego, że wybrali Pieskowa, aby powiedział te bzdury" - napisał Nawalny.

Opozycjonista wypomniał rzecznikowi prezydenta Putina, że większość jego bliskich mieszka za granicą i posiada tam nieruchomości. "Przy słowach 'zagranica', 'zagraniczny agent', 'służby specjalne' ten typ z mieszkaniem w Paryżu powinien od razu rumienić się i chować się pod stół" - napisał Nawalny. Współpracownik Rosjanina Wiaczesław Gimadi potwierdził, że pozew sądowy jest przygotowywany i zostanie skierowany do sądu w Moskwie.

Aleksiej Nawalnyinstagram.com/navalny

Źle się poczuł na pokładzie samolotu

Znany bloger, krytyk Kremla i orędownik walki z korupcją w szeregach władz Aleksiej Nawalny 20 sierpnia leciał z syberyjskiego Tomska do Moskwy. Na pokładzie samolotu źle się poczuł i stracił przytomność. Maszyna wylądowała awaryjnie w Omsku. Opozycjonista trafił do tamtejszego szpitala. Jego współpracownicy twierdzili, że został otruty. Dwa dni później, na prośbę rodziny, Nawalny został przetransportowany do kliniki Charite w Berlinie.

Laboratorium Bundeswehry przeprowadziło testy toksykologiczne próbek krwi Nawalnego. Po badaniach przedstawiciele niemieckich władz przekazali opinii publicznej, że wyniki "dały jednoznaczny dowód: otrucie przy użyciu środka z grupy nowiczoków, toksycznych substancji paralityczno-drgawkowych".

CZYTAJ: Angela Merkel: doszło do próby zabójstwa Aleksieja Nawalnego

Nawalny z żoną Julią i dziećmi po wybudzeniu ze śpiączki w szpitalu Charite Instagram/navalny

Kreml zaprasza Nawalnego do Rosji

W niemieckim szpitalu Nawalny był leczony przez miesiąc, na oddziale intensywnej terapii spędził trzy tygodnie. Był podłączony do respiratora i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Został z niej wybudzony 7 września. Później niemieccy lekarze przekazali, że stan zdrowia Nawalnego poprawił się do tego stopnia, że ​​jego leczenie może zostać zakończone. Ostrzegali jednak, że "długoterminowe konsekwencje ciężkiego otrucia można będzie ocenić w późniejszym czasie". 

Wcześniej władze na Kremlu podały, że z "zadowoleniem przyjęto informację, iż Nawalny wraca do zdrowia" oraz że "może on wrócić do Rosji, jeśli zechce, jak każdy inny obywatel".

Autorka/Autor:tas, akw\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/navalny

Tagi:
Raporty: