RIRA: "Zaatakujemy w Wielkiej Brytanii"

 
Ataki IRA kosztowały w przeszłości życie dziesiatek ludziTVN24

Prawdziwa IRA - sprawczyni marcowego zamachu w Massereene, w którym ciężko ranny został Polak - grozi, że "kiedy tylko będzie okazja" zaatakuje na terenie Wielkiej Brytanii.

O groźbie północnoirlandzkich terrorystów poinformował dziennik "Sunday Tribune", powołując się na wywiad, którego udzielił im jeden z członków Prawdziwej IRA (RIRA), odłamu Irlandzkiej Armii Republikańskiej, który nie złożył broni.

Terrorysta zapowiedział nie tylko ataki na terenie Wielkiej Brytanii, ale i zamachy na brytyjskich żołnierzy stacjonujących w Irlandii Północnej. W ostatnim takim ataku 7 marca w Massareene zginęło dwóch żołnierzy, a ciężko ranny został przypadkowy cywil - polski dostawca pizzy.

RIRA zapowiada jednak, że nie będzie atakowała "codziennie lub co kilka dni", ale będzie polować na "ważne cele". Przedstawiciel RIRA nie wykluczył jednak, że jego organizacja "skorzysta z każdej okazji".

RIRA przyznaje się do zabójstwa

W tym samym wywiadzie przedstawiciel organizacji przyznał, że to właśnie RIRA

Żaden zdrajca, bez względu na pozycję, upływ czasu i przeszłe zasługi, nie umknie sprawiedliwości RIRA

Grożą "zdrajcy"

RIRA zagroziła też Martinowi McGuinessowi z Sinn Fein, wicepremierowi północnoirlandzkiego rządu, który potępił ostatnie zamachy. - Przypominamy naszemu byłemu towarzyszowi o naturze i działaniu zdrajców - głosi fragment opublikowanego w gazecie oświadczenia RIRA.

- Żaden zdrajca, bez względu na pozycję, upływ czasu i przeszłe zasługi, nie umknie sprawiedliwości - ostrzegają terroyści.

Źródło zdjęcia głównego: TVN24