Reżim bombarduje rebeliantów. USA zamroziły Libii 30 mld USD

Aktualizacja:
Libijskie lotnictwo zbombardowało pozycje rebeliantów w mieście Ajdabija
Libijskie lotnictwo zbombardowało pozycje rebeliantów w mieście Ajdabija
aptn
Libijskie lotnictwo zbombardowało pozycje rebeliantów w mieście Ajdabijaaptn

Libijskie lotnictwo zbombardowało pozycje rebeliantów w mieście Ajdabija. Rząd ostrzega, że jeśli opozycja nie podejmie rozmów, na zbuntowane miasta ruszy armia. Premier brytyjski "nie wyklucza użycia zasobów wojskowych" w Libii, zaś Pentagon informuje, że w rejonie konfliktu przegrupowuje amerykańskie okręty i lotnictwo. Wcześniej, w poniedziałek UE nałożyła na Libię sankcje, zaś Waszyngton informuje, że zablokował w USA ok. 30 mld dolarów należących do reżimu.

21.48 - Sankcje wprowadzone przez Organizację Narodów Zjednoczonych wobec Libii powinny dać do myślenia reżimowi co do konsekwencji ich działania - powiedziała Susan Rice, ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ.

21.08 Podczas wywiadu dla ABCMuammar Kaddafi pytany przez dziennikarza czy odda władzę - roześmiał się. Kaddafi zaprosił też Stany Zjednoczone, by dołączyły do "misji ujawniającej prawdę" o sytuacji w Libii. W wywiadzie zaprzeczył także, by samoloty wojskowe zrzucały bomby na protestujących.

20.37 Kilka osób zginęło, gdy siły lojalne wobec libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego otworzyły ogień, by rozpędzić demonstrantów w Trypolisie - poinformował na swojej stronie internetowej dziennik "Kuryna". W demonstracji w dzielnicy Tadżura uczestniczyło 10 tys. osób - podała gazeta, powołując się na swojego korespondenta.

20.22 Stany Zjednoczone kierują swoje siły morskie bliżej Libii "na wypadek gdyby były potrzebne" - poinformował Pentagon.

20.10 Rząd będzie próbował nawiązać dialog ze zbuntowanymi miastami, zanim użyje siły zbrojnej - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Khaled Kaim. Ostrzegł, że jeśli wszystkie inne opcje zostaną wyczerpane, reżim rzuci na rebeliantów armię.

 
Rebelianci blokują wjazdu do przejętego przez nich miasta Nalut PAP/EPA

20.10 Amerykańskie władze poinformowały, że libijskie aktywa finansowe zamrożone w USA sięgają nawet 30 mld dolarów.

19.30 - Wszyscy moi ludzie mnie kochają. Żeby mnie chronić gotowi są poświęcić życie - stwierdził w wywiadzie dla ABC Muammar Kaddafi. Zaprzeczył, by na ulicach Trypolisu trwały protesty. Powiedział też, że czuje się zdradzony przez Stany Zjednoczone. - USA nie są międzynarodową policją świata - stwierdził Kaddafi. - Obama to dobry człowiek, ale może być źle poinformowany co do sytuacji w Libii - dodał. Mówił także, że "Libia, która jest sojusznikiem w walce z Al-Kaidą, została opuszczona przez kraje zachodu".

18.20 - Libijskie samoloty wojskowe zrzuciły bomby na skład broni w mieście Ajdabija, położonym we wschodniej części Libii, opanowanej przez rebeliantów. - Atak miał miejsce ok. godz. 15-16. Nikt nie został ranny - powiedział Fathi Abidy, członek Rady Bezpieczeństwa ustanowionej przez rząd tymczasowy w Bengazi.

Ostrzał Misraty
Ostrzał MisratyReuters

17.23 - W ostatnich dniach wykryto loty, co do których istnieje podejrzenie, że mogły mieć związek z handlem bronią między Białorusią i Libią - powiedział przedstawiciel programu monitoringu handlu bronią Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI).

17. 10 Stany Zjednoczone przegrupowują swoje siły morskie i powietrzne w rejonie Libii - podał Pentagon. USA mają obecnie na Bliskim Wschodzie 2 lotniskowce - oba operują na Morzu Arabskim i w Zatoce Perskiej.

17.05 - Wysyłamy do opanowanego przez rebeliantów Bengazi jedzenie, leki i sprzęt medyczny - zapewnił przedstawiciel libijskiego rządu.

17.00 Kilku demonstrantów, protestujących przed ambasadą Libii w Berlinie, wtargnęło w do wnętrza budynku - poinformowała policja. Demonstranci zamierzali usunąć sprzed ambasady libijską flagę i zastąpić ją dawną flagą Królestwa Libii, która jest symbolem protestów przeciwko dyktatorowi Muammarowi Kadafiemu. Według relacji niemieckich mediów protestujący usiłowali też usunąć portrety dyktatora. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali sześć osób, którym zarzucono naruszenie miru domowego. Przeciwko czterem osobom wszczęto dochodzenie pod zarzutem uszkodzenia mienia.

16.40 David Cameron, premier Wielkiej Brytanii zapowiedział, że "nie wyklucza użycia zasobów wojskowych" w związku z krwawym tłumieniem demonstracji w Libii.

Zapowiedział także, że będzie współpracować z sojusznikami nad planem stworzenia strefy zakazu lotów w Libii by chronić ludzi przed atakami z powietrza. Premier Wielkiej Brytanii wezwał także Muammara Kaddafiego do ustąpienia ze stanowiska i stwierdził, że wszytskie środki będą brane pod uwagę, by zmusić go do odejścia". - Nie możemy tolerować użycia siły wojskowej wobec własnego narodu. W związku z tym zwracam się do Ministerstwa Obrony oraz Szefa Sztabu Obrony do współpracy z naszymi sojusznikami w sprawie planów utworzenia wojskowej strefy zakazu lotów - mówił Cameron.

16.26 Kaddafi wyznaczył szefa libijskiego wywiadu Bouzaida Dordaha do prowadzenia rozmów z przywódcami rebelii we wschodniej części kraju - podaje Al-Jazeera.

16.17 Emigracja Kaddafiego z kraju spełniłaby międzynarodowe oczekiwania - sugeruje rzecznik Białego Domu.

15.25 Sekretarz stanu USA Hillary Clinton zarzuciła przywódcy Libii Muammarowi Kaddafiemu, że "wykorzystuje najemników i zbirów przeciwko cywilom". - Nadszedł czas, by Kaddafi odszedł, przemoc musi się już skończyć - dodała Clinton na posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie. Sekretarz stanu USA mówiła też, że "Kaddafiego i jego otoczenie należy pociągnąć do odpowiedzialności za te działania, które stanowią złamanie międzynarodowych zobowiązań prawnych i zwykłej przyzwoitości". Jak podkreśliła, wszelkie opcje są brane pod uwagę, dopóki wspólnota międzynarodowa rozważa swoje kolejne kroki. Według niej wspieranie trwających w świecie arabskim przemian demokratycznych jest "imperatywem strategicznym". - Nasze wartości i interesy są zbieżne, gdyż wspieranie tych przemian nie jest tylko kwestią ideałów, lecz także imperatywu strategicznego - oznajmiła Clinton. Zaapelowała także o szerokie otwarcie polityczne w świecie arabskim, z wyjątkiem wyłącznie "wpływów antydemokratycznych". - Mamy nadzieję, że dowództwo wojskowe w Egipcie będzie się szeroko kontaktować z opozycją i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego - podkreśliła. - Egipcjanie domagają się konkretnych posunięć przed wyborami: reform konstytucyjnych, uwolnienia więźniów politycznych i zniesienia stanu wyjątkowego - zaznaczyła Hilary Clinton.

15.10 - W opanowanej przez rebeliantów wschodniej Libii za ok. 3 tygodnie zacznie brakować żywności i leków - powiedział wolontariusz pracujący w służbie zdrowia.

15.00 Ok. 400 demonstrantów skandujących antyrządowe hasła zgromadziło w dzielnicy Tażura, we wschodniej części Trypolisu. Służby bezpieczeństwa otworzyły ogień, zaczęły strzelać w powietrze. - Na miejsce skierowano samochody terenowe. Wyskoczyli z nich ludzie w zielonych bandanach, którzy zaczęli strzelać w powietrze, by rozproszyć protestujących - poinformował reporter agencji Reutera.

14.50 - Unia Europejska jest w trakcie nawiązywania kontaktów z tymczasowymi władzami libijskimi utworzonymi przez przeciwników reżimu - powiedziała Maja Kocijanczicz, rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton, pytana o powołaną w niedzielę przez przeciwników pułkownika Muammara Kadafiego Narodową Radę Libijską, reprezentującą miasta przejęte przez rewolucjonistów. Jak dodała Kocijanczicz, te działania pokazują wolę unijnej dyplomacji, by współpracować z libijską opozycją.

jak, ant/tr, gak/k

NIEDZIELA W LIBII - MINUTA PO MINUCIE - CZYTAJ

Wschód Libii wolny od reżimu - czytaj relację Reportera 24

ZOBACZ STUDIO 3D: LIBIJSKA REWOLUCJA

ZOBACZ STUDIO 3D: ROPA NAFTOWA-ATUT W RĘKACH KADDAFIEGO

Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: aptn