Prezydent USA Donald Trump ponownie ostro skrytykował w czwartek w Brukseli sojuszników w NATO za wydatki na obronność i praktyki handlowe. Sojusznicy zebrali się na specjalnej, nieplanowanej sesji - informuje Reuters powołując się na "dwa źródła natowskie". Informacje o sesji potwierdził Krzysztof Szczerski z kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.
Według Reutera, w czasie dokładnie zaplanowanej sesji poświęconej Ukrainie i Gruzji, w czwartkowy poranek amerykański prezydent "mocno przeformułował" swoje zdanie na temat wydawania 2 proc. PKB, oczekując od sojuszników osiągnięcia tego poziomu w bardzo krótkim czasie.
Prezydentów krajów partnerskich NATO - Ukrainy i Gruzji - poproszono o opuszczenie sali, w której odbywa się szczyt Sojuszu.
Agencja dpa pisze, że Trump zagroził, iż USA będą działać w pojedynkę, jeśli ich sojusznicy w NATO nie zaczną natychmiast przeznaczać 2 proc. PKB na obronność. Dpa też powołuje się na źródła dyplomatyczne.
Według Reutera, Trump znów wskazywał na konkretne kraje, których postawa mu się nie podoba. Dwa źródła agencji poinformowały, że były to Niemcy, Hiszpania i Belgia.
O nieplanowanej, dodatkowej sesji NATO poinformował też w czwartek Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.
Powiedział, że zwołał ją sekretarz generalny sojuszu, Jens Stoltenberg i jest ona poświęcona właśnie kwestii wydatków na obronność.
Autor: adso / Źródło: PAP, Reuters