Agencja Reutera, powołując się na trzy anonimowe źródła, podała, że prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump najprawdopodobniej zatrzyma się w Polsce w lipcu w drodze na szczyt przywódców G20 Hamburgu. Nie wiadomo, czy źródła agencji są polskie czy amerykańskie, a Biały Dom - jak relacjonuje korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona - na razie oficjalnie nie informuje o żadnych planach podróży prezydenta.
Planowany termin prawdopodobnej wizyty to - jak pisze agencja - 6 lipca, czyli dzień przed rozpoczęciem szczytu G20 w Hamburgu.
Równocześnie Reuters wskazał, że źródła chcą zachować anonimowość. Agencja nie podaje, jakie to źródła - czy polskie czy amerykańskie.
Reuters podkreślił, że choć szczegóły wizyty wciąż są nieznane, to dwa ze źródeł poinformowały, iż amerykański przywódca prawdopodobnie przybędzie do Warszawy.
- Przygotowujemy się do przyjęcia prezydenta Trumpa 6 lipca - podało źródło.
Korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona poinformował, że "jak na razie Biały Dom oficjalnie nie informuje o żadnych planach podróży prezydenta". - Czekamy na oficjalne potwierdzenie wizyty Donalda Trumpa w Polsce - zaznaczył.
- Prezydent Duda zaprosił prezydenta Trumpa do Polski podczas rozmowy w Brukseli. Jeśli będziemy mieć datę tego przyjazdu, to państwa poinformujemy - powiedział dziennikarzom rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Podkreślił, że termin przyjazdu prezydenta Trumpa musi jeszcze potwierdzić strona amerykańska. - Data 6 lipca jest jedną z możliwych - dodał.
Autor: KB/mtom / Źródło: Reuters, TVN24