Amerykański resort sprawiedliwości pozwał platformę TikTok. Oskarża ją o to, że nie zablokowała dzieciom poniżej 13. roku życia możliwości tworzenia kont bez zgody rodziców oraz bezprawnie zbierała dane osobowe nieletnich.
"TikTok świadomie i wielokrotnie naruszał prywatność dzieci, zagrażając bezpieczeństwu milionów dzieci w całym kraju" - oceniła w oświadczeniu przewodnicząca Federalnej Komisji Handlu Lina Khan.
TikTok pozwany w USA
Jak wynika z pozwu, TikTok zbiera takie dane, jak adresy e-mail, numery telefonów i dane lokalizacyjne, a ponadto nie realizuje wniosków rodziców o usunięcie informacji o ich dzieciach, informuje CNN.
Przed pięcioma laty TikTok zawarł ugodę z Federalną Komisją Handlu USA. Zgodnie z tym porozumieniem firma miała podjąć konkretne środki, aby mieścić się w przepisach określonych przez ustawę o ochronie prywatności dzieci w internecie. Resort sprawiedliwości teraz twierdzi, że TikTok nadal narusza prawo.
Pomimo oferowania "trybu dziecięcego" użytkownikom poniżej 13 lat TikTok nadal "świadomie pozwalał dzieciom poniżej 13. roku życia na tworzenie kont w standardowym środowisku TikTok i zbierał obszerne dane osobowe tych dzieci bez wcześniejszego powiadomienia rodziców lub uzyskania weryfikowalnej zgody rodziców" – wynika ze złożonego w kalifornijskim sądzie okręgowym pozwu.
TikTok odpiera zarzuty
Rzecznik TikToka odrzucił te oskarżenia. "Nie zgadzamy się z tymi zarzutami, z których część jest niezgodna ze stanem faktycznym lub dotyczy spraw, które zostały już uregulowanie" - przekazał Michael Hughes w oświadczeniu.
"Jesteśmy dumni z naszych wysiłków na rzecz ochrony dzieci i będziemy nadal aktualizować i ulepszać platformę. W tym celu oferujemy odpowiednie do wieku doświadczenia z rygorystycznymi zabezpieczeniami, proaktywnie usuwamy podejrzanych nieletnich użytkowników i dobrowolnie uruchomiliśmy takie funkcje, jak domyślne limity czasu ekranowego, Family Pairing i dodatkowe zabezpieczenia prywatności dla nieletnich" - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock