- To, co wydarzyło się w Minie, jest naprawdę tragedią. Ale nie możemy tego mówić w taki sposób, ponieważ każdy muzułmanin, który spełnia hadżdż [coroczną pielgrzymkę – red.] do Arabii Saudyjskiej, marzy, by tam umrzeć. Bóg wybacza wszystkie grzechy tym, którzy zginęli podczas hadżdżu – powiedział Ramzan Kadyrow w rozmowie z rozgłośnią Rossijskaja Służba Nowostiej. - Każdy muzułmanin chce zobaczyć Allaha. To jest zarówno tragedia, jak i wielki dar od Wszechmogącego – stwierdził czeczeński przywódca.
Wyraził nadzieję, że władze Arabii Saudyjskiej zrobią wszystko co możliwe, by zapewnić pątnikom bezpieczeństwo.
- Wszystko jednak jest wolą Allaha. Co się stało, to się stało. Pragnę złożyć kondolencję wszystkim. Niech Allah zaakceptuje ich hadżdż. Zmarli w świętym dniu, w najbardziej świętym dla muzułmanów miejscu, dlatego oni są szczęśliwymi ludźmi, a my im zazdrościmy – podkreślił Kadyrow.
Tragedia na Ulicy 204
Liczba pątników, którzy zginęli w tłoku podczas hadżdżu na przedmieściach Mekki stale rośnie. Ostatnie informacje saudyjskiej obrony cywilnej mówią o ponad 700 stratowanych na śmierć.
Do tragedii doszło na Ulicy 204 w dolinie Mina, w pobliżu Mekki, jednej z głównych arterii komunikacyjnych prowadzących do mostu Dżamarat, miejsca, które odwiedzają pielgrzymi..
Portal rosyjskiej gazety "RBC" poinformował, że prezydent Władimir Putin złożył kondolencje królowi Arabii Saudyjskiej.
Autor: tas\mtom / Źródło: rusnovosti.ru, rbc.ru