- Prezydent Putin to najgroźniejszy człowiek na świecie - ocenił w rozmowie z telewizją Fox Business były przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA, admirał Mike Mullen.
20 lutego, w orędziu do obu izb parlamentu Rosji, Putin ostrzegł, że jeśli USA rozmieszczą pociski rakietowe w Europie, to Rosja rozlokuje broń, która może być użyta nie tylko wobec terytoriów, z których pochodzić będzie zagrożenie dla niej, ale i wobec tych, gdzie znajdują się ośrodki decyzyjne.
Zasugerował także, by USA "najpierw policzyły" zasięg i prędkość rosyjskiej broni, a potem dopiero podejmowały "decyzje, które mogą stworzyć dodatkowe, poważne zagrożenia" dla Rosji.
- Myślę, że Putin był śmiertelnie poważny, gdy mówił, co może zrobić - ocenił Mullen. - Ci, którzy poświęcają dużo uwagi kwestiom nuklearnym, cofnęli zegar zagłady w złą stronę (bliżej symbolicznej północy, która ma oznaczać konflikt atomowy - red.) - dodał admirał.
- Myślę, że prezydent Putin to najgroźniejszy człowiek na świecie - stwierdził były pierwszy żołnierz USA.
Załamanie zimnowojennego układu
W poniedziałek Putin wydał dekret o wstrzymaniu realizacji układu INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu, zawartego w 1987 r. między ZSRR i USA.
Układ INF podpisali w Waszyngtonie przywódcy USA i ówczesnego ZSRR, Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow. Przewiduje on likwidację arsenałów rakietowych pośredniego i średniego zasięgu, a także zabrania ich produkowania, przechowywania i stosowania. Układem objęte są pociski o zasięgu od 500 do 5500 km.
Stany Zjednoczone zapowiedziały w zeszłym roku wycofanie się z porozumienia m.in. ze względu na nieprzestrzeganie układu przez Rosję. Zdaniem Waszyngtonu Moskwa narusza porozumienie, rozmieszczając pociski manewrujące 9M729.
Autor: ft/adso/kwoj / Źródło: PAP, Fox Business