Putin o córkach nie chce dużo mówić: stawiają pierwsze kroki w karierze zawodowej


Czytałem różne rzeczy o Katierinie Tichonowej. Czytałem, że moje córki mieszkają za granicą. Teraz piszą o nich prawdę, że żyją w Rosji i że studiowały wyłącznie na rosyjskich uczelniach - oświadczył Władimir Putin na konferencji prasowej w Moskwie.

- Jestem z nich dumny, one nadal się uczą. Moje córki swobodnie posługują się trzema językami europejskimi. Nie tylko swobodnie, one wykorzystują te języki w pracy. Stawiają pierwsze kroki w karierze zawodowej, ale robią postępy. Nigdy nie dyskutuję na temat swojej rodziny, nie będę tego robić także teraz - oznajmił Putin, odpowiadając na pytanie dziennikarza rosyjskiej gazety "RBK", czy doniesienia o tym, że Katierina Tichonowa jest córką Putina, są prawdziwe.

"Nigdy nie były gwiazdami"

Gospodarz Kremla jest jednym z niewielu polityków w Rosji, którzy bardzo chronią prywatność swoich rodzin. Także na konferencji prasowej nie ujawnił wszystkiego.

- Powiedzieć, gdzie dokładnie pracują moje córki - nigdy tego nie robiłem, nie zrobię także teraz. W tym z powodów bezpieczeństwa - podkreślił Putin. Dodał, że jego dzieci nigdy nie były "gwiazdami", nie zajmują się biznesem i nie angażują się w politykę.

- Uważam, że każdy człowiek ma prawo do własnego losu. One nigdy nie były gwiazdami, nie czerpały przyjemności z tego, że na nich były skierowane jakieś tam reflektory. One po prostu żyją swoim życiem i robią to bardzo godnie - zaakcentował Putin.

Uniwersytet Moskiewski

W październiku agencja Reutera podała, że Katierina Tichonowa, dyrektor organizacji Innopraktika oraz prorektor głównej rosyjskiej uczelni MGU (Uniwersytet Moskiewski), to młodsza córka prezydenta Putina. W rozmowie z agencją prezes zarządu Gazprombanku Andriej Akimow potwierdził jej tożsamość i ujawnił, że majątek, którym dysponuje ona i jej mąż, szacowany jest na 2 mld dolarów.

O starszej córce prezydenta, Marii agencja Reutera informowała, że z zawodu jest endokrynologiem, wyszła za mąż za obywatela Holandii i przez jakiś czas mieszkała tam.

Gazeta "RBK" zauważa, że Putin nie zdementował doniesień w sprawie pracy Katieriny na Uniwersytecie Moskiewskim.

"Prezydent powiedział, że projekt, w który Katierina jest zaangażowana, to inicjatywa rektora tej uczelni. Z jego słów jasno wynikało, że projekt ten jest korzystny, właściwy i godny" - napisał portal gazety "RBK" rbc.ru. Podał też nazwę projektu, którym na Uniwersytecie Moskiewskim kieruje córka Putina - Centrum Narodowej Rezerwy Intelektualnej.

Autor: tas\mtom / Źródło: Reuters, RBK, newsru.com

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Dudzik Photography