Zamaskowane członkinie Pussy Riot wypuściły nowe nagranie, na którym widać jak podpalają duży portret prezydenta Rosji Władimira Putina. Jak pisze Reuters, wyczyn ten prawie na pewno rozwścieczy Kreml.
Na nagraniu, umieszczonym w internecie, widać trzy anonimowe, ubrane w kominiarki członkinie Pussy Riot, które występują w obronie swoich uwięzionych niedawno koleżanek z zespołu.
Miejsce akcji - nieznane. To co widać, to spuszczające się najpierw na linach z dachu betonowego budynku zamaskowane postaci.
Na początku rozwieszony zostaje wielki banner z napisem "Pussy Riot" przedstawiający kobietę w czerwonej mini spódniczce, a poniżej mniejsze portrety Władimira Putina i prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki.
Putin w płomieniach
- Walczyłyśmy o prawo do śpiewania, to myślenia, do krytyki - mówi jedna z kobiet. - Być muzykiem i artystą, to być gotowym na zrobienie wszystkiego by zmienić nasz kraj, bez względu na ryzyko. Kontynuujemy naszą muzyczną walkę w Rosji, a nasz kraj jest zdominowany przez złego człowieka - dodaje.
Później kobiety odpalają kolorowe race, a portret prezydenta Rosji staje w płomieniach.
- Walka o wolność nigdy się nie kończy i jest ważniejsza niż życie - krzyczy jedna z kobiet.
Pussy Riot w więzieniu
17 sierpnia Chamowniczeski Sąd Rejonowy skazał trzy performerki z Pussy Riot: 22-letnią Nadieżdę Tołokonnikową, 24-letnią Marię Alochiną i 29-letnią Jekatierinę Samucewicz, na dwa lata łagru za wykonanie w prawosławnej świątyni antyputinowskiego utworu.
Tołokonnikowa, Alochina i Samucewicz były wśród pięciu członkiń Pussy Riot, które 21 lutego w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonały utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Swój występ nazwały "modlitwą punkową".
W ich zamyśle akcja była protestem przeciwko powrotowi Putina na Kreml i poparciu, jakiego w kampanii wyborczej udzielił mu zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryl. Wkrótce po kontrowersyjnej akcji trzy artystki zostały aresztowane. W lipcu postawiono je przed sądem.
Autor: jak//gak / Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ReutersTV