"Przypominamy o zbrodniach batalionu Tornado". Rebelianci chcą trybunału ws. Donbasu


Przywódcy samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku apelują do Rady Bezpieczeństwa ONZ o utworzenie międzynarodowego trybunału do "zbadania zbrodni wojennych w Donbasie". O zbrodnie oskarżają stronę ukraińską. Władze w Kijowie jak dotąd nie skomentowały sprawy.

Premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko oraz przywódca samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej Igor Płotnicki wezwali Radę Bezpieczeństwa ONZ do ustanowienia międzynarodowego trybunału do "zbadania zbrodni wojennych w Donbasie" podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

- Trybunał powinien powstać w celu przeprowadzenia obiektywnego śledztwa i postawienia sprawców przed wymiarem sprawiedliwości - oświadczył Igor Płotnicki.

"Zaangażowana społeczność międzynarodowa"

- Nie ma sensu oczekiwać na obiektywne dochodzenie w sprawie wszystkich przestępstw w Donbasie ze strony Kijowa. Dlatego w sprawę powinna być zaangażowana społeczność międzynarodowa - stwierdził Aleksandr Zacharczenko. Przypomniał o ukraińskich batalionach ochotniczych w Donbasie, w tym o Tornado, którego wojskowi zostali oskarżeni o porwania i zabójstwa cywilów.

Zacharczenko i Płotnicki obiecali dostarczyć dowody świadczące o "przestępstwach wojsk ukraińskich w Donbasie".

- Wzywamy sekretarza generalnego ONZ, stałych członków Rady Bezpieczeństwa: USA, Francję, Wielką Brytanię, Chiny i Rosję do omówienia kwestii utworzenie takiego trybunału na następnym posiedzeniu, a także przygotowania odpowiedniej rezolucji - powiedział Płotnicki.

Wzmożone ataki po spotkaniu w Mińsku

Władze w Kijowie dotąd nie zareagowały na oświadczenie rebeliantów.

Dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie (ATO) informują o wzmożonych atakach rebeliantów na pozycje wojsk ukraińskich.

- W ciągu ostatniej doby w strefie walk zginęło dwóch żołnierzy ukraińskich, a dziesięciu zostało rannych - powiedział rzecznik ATO pułkownik Oleksandr Motuzianyk.

Wczoraj w Mińsku odbyło się spotkanie trójstronnej grupy roboczej ds. uregulowania konfliktu w Donbasie, jednak rozmowy nie dały oczekiwanych rezultatów. Nie osiągnięto m.in. porozumienia w sprawie wycofania ciężkiego sprzętu z linii frontu.

- Po krótkiej ciszy poprzedzającej wczorajsze rozmowy w Mińsku, sytuacja w strefie znacznie się pogorszyła, a liczba ataków rebelianckich wzrosła dwukrotnie - powiedział Motuzianyk.

Sytuacja w Donbasie 8 lipca według Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainymediarnbo.org

Wcześniej rząd Holandii zwrócił się do ONZ z prośbą o poparcie ws. zwołania trybunału ds. zbadania sprawy zestrzelenia malezyjskiego boeinga nad obwodem donieckim w lipcu zeszłego roku.

O zestrzelenie maszyny władze w Kijowie oskarżyły rebeliantów, którzy kontrolują obszar, gdzie doszło do tragedii.

W katastrofie samolotu Holandia straciła 193 swoich obywateli.

Autor: tas/ja / Źródło: dan-news.info, lenta.ru, Inforesist

Tagi:
Raporty: