Hiszpańscy lekarze przedstawili we wtorek rezultaty skomplikowanego zabiegu przeszczepu twarzy. Mężczyzna, który przeszedł operację, właśnie wyszedł ze szpitala. W ciągu roku jego twarz ma stać się normalna.
Operację przeszczepu 2/3 - przede wszystkim dolnej części twarzy - przeprowadzono pod koniec stycznia w szpitalu Virgen del Rocio w Sewilli na południu Hiszpanii. Trwała 20 godzin i brało w niej udział 100 lekarzy.
Tajemniczy pacjent
Na stronie internetowej lekarze pokazali, czego dokonali podczas operacji. W jej pierwszej części usunięto tkanki, naczynia krwionośne oraz zakończenia nerwowe pochodzące od dawcy. Drugi etap polegał na przystosowaniu skóry do biorcy.
Dane oraz wiek mężczyzny nie zostały ujawnione. Wiadomo jedynie, że ma na imię Rafael. Jego twarz była zdeformowana z powodu wady wrodzonej - nerwiakowłókniakowatości typu 1, znanej też jako choroba von Recklinghausena, która charakteryzuje się występowaniem guzów.
W końcu czuje dotyk
Eksperci podkreślają, że operacja zakończyła się sukcesem. Po ponad czterech miesiącach Rafael odczuwa już zimno i ciepło, jest również wrażliwy na ból. Hiszpan może się także golić, nadal jednak ma obrzęk twarzy i problemy z mówieniem.
W ciągu roku, twarz Rafaela ma wyglądać normalnie. - Chciałem podziękować rodzinie dawcy i całemu zespołowi medycznemu - powiedział z trudem na konferencji prasowej. Mężczyzna prosi teraz o poszanowanie jego prywatności: - Zostawcie mnie w spokoju - prosił.
Na świecie przeprowadzono tylko 11 przeszczepów twarzy. Pierwszego, częściowego przeszczepu, dokonano w 2005 roku we Francji. Natomiast całą twarz po raz pierwszy przeszczepiono w kwietniu 2010 roku w Hiszpanii.
Źródło: elpais.com, dailymail.co.uk