Bitwa przed parlamentem. "Gruzja wita nowy rok"

Źródło:
PAP
Starcia protestujących z policją w Tbilisi
Starcia protestujących z policją w Tbilisi Reuters
wideo 2/8
Starcia protestujących z policją w Tbilisi Reuters

Przed parlamentem Gruzji w niedzielę wieczorem rozpętała się bitwa między antyrządowymi demonstrantami i policją. W ruch poszły fajerwerki i armatki wodne.

W centrum Tbilisi słychać wybuchy petard i fajerwerków, gwizdy, dobosze uderzają w bębny, a ludzie skandują "Gruzja!". Protestujący strzelają fajerwerkami w parlament, próbują też oślepić laserami tych, którzy polewają demonstrujących wodą z terenu parlamentu.

CZYTAJ TEŻ: "Robocopy" na ulicach

"Gruzja wita nowy rok" - komentują protestujący.

Na fasadzie budynku wyświetlane są napisy "Fu*k Russia", "Róbcie hałas".

Bitwa przed gruzińskim parlamentemPAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

"Trzecia rewolucja" w Gruzji

Według samych demonstrujących w akcji uczestniczy więcej ludzi niż w sobotę, gdy liczbę protestujących opozycjoniści ocenili na 200 tys. Mimo tego, że ludzie w poniedziałek idą do pracy rano, nie odchodzą sprzed parlamentu. W tłumie obecni są opozycyjni parlamentarzyści, niektórzy zgromadzeni mają ze sobą róże.

- Potrzebujemy miesiąca, aby zorganizować nowe, praworządne wybory i wybrać nowych polityków. Będę przychodził każdego dnia po pracy, bo wierzę w demokrację i wolność - powiedział 34-letni uczestnik protestu Misza, przedsiębiorca.

Protestujący mówią, że to trzecia rewolucja: po tych z 1991 i 2003 r.

Kolejny dzień protestów w Gruzji. Relacja reportera Radia Zet Tomasza Kubata
Kolejny dzień protestów w Gruzji. Relacja reportera Radia Zet Tomasza KubataTVN24/Reuters

Gruziński nadawca publiczny poinformował w niedzielę wieczorem, że jest gotowy przyjąć prezydentkę Gruzji Salome Zurabiszwili i udostępnić jej czas antenowy na rozmowę. Prozachodnia liderka miałaby wystąpić w publicznej telewizji we wtorek lub w środę.

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI