"Kaczyński prawdopodobnie pogratulował sobie pomyślnej realizacji przebiegłego planu" #PisząoPolsce

Źródło:
New York Times, The Guardian, Reuters, Euronews, tvn24.pl
Tłum ludzi protestuje w Gdańsku
Tłum ludzi protestuje w GdańskuTVN24
wideo 2/21
Tłum ludzi protestuje w GdańskuTVN24

Światowe media komentują demonstracje związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Piszą o masowych protestach, rozgoryczeniu demonstrantów, apelu Jarosława Kaczyńskiego oraz roli Kościoła w Polsce.

Od ubiegłego czwartku w całej Polsce trwają protesty. To reakcja na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który za niezgodny z konstytucją uznał przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku dopuszczający przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu. Sytuację w Polsce codziennie komentują zagraniczne media.

"Dziesiątki tysięcy kobiet wyszły na ulice dziesiątek polskich miast i miasteczek, by w środę zorganizować ogólnokrajowy strajk" - pisze "New York Times" o środowym strajku kobiet.

"NYT" napisał również o reakcji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Dziennik ocenił, że jego wezwanie "do walki z protestującymi i określenie przez niego opozycji jako 'przestępców' dążących do 'zniszczenia narodu polskiego' groziło eskalacją napiętego już momentu w głęboko podzielonym narodzie". "NYT" stwierdza, że użyty przez Kaczyńskiego "język wojenny" zdaniem krytyków służył jako "wezwanie do broni".

Wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński w nagraniu zamieszczonym we wtorek w mediach społecznościowych mówił, że przy okazji protestów po wyroku TK dokonywane są ataki na kościoły. - Musimy bronić polskich kościołów za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości i wszystkich, którzy nas wspierają, do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła - zaapelował.

Oświadczenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
Oświadczenie prezesa PiS Jarosława KaczyńskiegoFacebook/Prawo i Sprawiedliwość

"Do kobiet protestujących przeciwko orzeczeniu o aborcji dołączyło wiele innych grup przeciwnych temu, co postrzegają jako autorytarny dryf partii rządzącej. Zakaz aborcji - wydany orzeczeniem sądu niepodlegającym odwołaniu - był dla wielu zwieńczeniem wieloletnich wysiłków partii rządzącej zmierzającej do podważenia praworządności i stopniowego przejęcia kontroli nad wymiarem sprawiedliwości" - pisze gazeta i przypomina, że PiS dwukrotnie, w 2016 i 2018 roku, wnioskował w parlamencie o wprowadzenie zakazu aborcji, jednak wycofywał się po ogólnokrajowych demonstracjach. "Tym razem zakaz przeszedł przez Trybunał Konstytucyjny, który jest mocno kontrolowany przez lojalistów partyjnych" - wyjaśnia portal.

"Dla wielu Polaków rola Kościoła w dzisiejszej polityce wydaje się być zdradą"

"NYT" wspomina również o roli Kościoła we wprowadzeniu zakazu. "Żal wobec Kościoła jest także pod wieloma względami kulminacją obserwowania kluczowej roli, jaką wielu jego przywódców odegrało w politycznych zwycięstwach Prawa i Sprawiedliwości" - czytamy.

Kościół zajmuje szczególne miejsce w polskim społeczeństwie, po części ze względu na integralną rolę, jaką wielu księży, a także polski papież Jan Paweł II odegrało w latach 80. w ruchu Solidarność i walce o wolność od rządów komunistycznych. Dla wielu Polaków rola Kościoła w dzisiejszej polityce wydaje się być zdradą

Dziennik zwraca uwagę, że wezwanie Kaczyńskiego do przeciwstawiania się demonstracjom pojawiło się w momencie największego wzrostu zakażeń koronawirusem w kraju: "Lekarze ostrzegają, że kończą się łóżka w szpitalach, brakuje respiratorów, a system opieki zdrowotnej może wkrótce zapaść się pod presją". "NYT" cytuje też słowa Donalda Tuska, który stwierdził, że "gdy inni szykowali się na wojnę z wirusem", to rząd PiS przygotowywał się do "wojny z narodem".

Wieczorny protest we Wrocławiu
Wieczorny protest we WrocławiuTVN24

"NYT" pisze, że zagrożenie przemocą podczas protestów w Polsce staje się coraz większe, zwłaszcza po tym, jak kontrmanifestacje zaczęli organizować "prawicowi ekstremiści". "A nawoływanie Kaczyńskiego do jego zwolenników mogą ich jeszcze bardziej zachęcić" - ocenia portal.

Wspominając o starciach podczas protestów "NYT" napisał również o sytuacji, do której doszło w Warszawie w poniedziałek. "Samochód uderzył w dwie uczestniczące w protestach kobiety. Niektórzy obserwatorzy twierdzili, że wyglądało to tak, jakby samochód celowo wjechał w tłum" - czytamy.

"Chcemy wesprzeć tę nadzieję naszą, czyli młodych ludzi"
"Chcemy wesprzeć tę nadzieję naszą, czyli młodych ludzi"TVN24

"Skala protestów za wyborem może okazać się punktem zwrotnym"

Opinię o sytuacji w Polsce zamieścił też w środę brytyjski "The Guardian". Tekst został zatytułowany "Zdrada demokracji". "Masowe protesty prochoice w całym kraju przekształciły się w bunt przeciwko autorytarnemu rządowi i zbyt potężnemu Kościołowi" - ocenia gazeta.

Kiedy polski Trybunał Konstytucyjny orzekł w zeszły czwartek o prawie całkowitym zakazie aborcji, najpotężniejszy polityk w kraju, Jarosław Kaczyński, prawdopodobnie pogratulował sobie pomyślnej realizacji przebiegłego planu. Cztery lata temu jego partia Prawo i Sprawiedliwość została zmuszona do ustąpienia po tym, jak zaproponowała ustawę prowadzącą do tego samego celu. Setki tysięcy kobiet wyszły na ulice, aby zaprotestować. Parlamentarzyści byli wstrząśnięci i ustawa została odrzucona

Gazeta dodaje, że znaczenie we wprowadzeniu zakazu miało "entuzjastyczne błogosławieństwo najbardziej wpływowego Kościoła katolickiego w Europie". Portal ocenia, że wyrok "stawia Polskę daleko poza ugruntowanym europejskim konsensusem w sprawie prawa kobiet do kontrolowania własnego ciała".

"Niestety dla rządu, ale krzepiąco dla przyszłości polskiej demokracji, publikacja orzeczenia w obecnym kształcie może nie być przesądzona. PiS od sześciu lat skutecznie manipuluje sądami i mediami państwowymi, nieubłaganie atakuje mniejszości i ignoruje zobowiązania wynikające z członkostwa w Unii Europejskiej" - czytamy w "Guardianie".

Zdaniem dziennikarzy brytyjskiej gazety "szok i okrucieństwo zakazu aborcji, ogłoszonego bez dyskusji, wywołały reakcję znacznie wykraczającą poza zwyczajową w liberalnych miastach Polski". Dodano, że mimo ograniczeń związanych z koronawirusem do protestu kobiet dołączyli rolnicy, górnicy oraz taksówkarze, co może dowodzić, że decyzja w sprawie aborcji "przyniesie odwrotny skutek i zaszkodzi pozycji 'katolickiej Polski'".

"Czołowe postacie PiS w odpowiedzi w sposób haniebny broniły grup skrajnie prawicowych aktywistów i piłkarskich ultrasów, z których część biła protestujących i wyciągała protestujące kobiety z kościołów. We wtorek typowo hiperboliczny Kaczyński powiedział, że kościoły należy chronić 'za wszelką cenę', twierdząc, że protesty są próbą 'zniszczenia Polski i zakończenia historii narodu polskiego'" - pisze "Guardian".

Gazeta ocenia, że "skala protestów za wyborem może okazać się punktem zwrotnym. "Katolicki nacjonalizm PiS traktuje przeciwników jak zdrajców narodu. Ale jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej, wartości Polski powinny być dyskutowane i negocjowane uczciwie publicznie, a nie przekazywane przez księży i ​​pieczętowane przez marionetkowy sąd. Na szczęście widać, że coraz więcej Polaków jest gotowych walczyć o to prawo" - podsumowuje gazeta.

W środę protesty odbywają się w wielu miastach Polski
W środę protesty odbywają się w wielu miastach Polski28.10| Ogólnopolski strajk po decyzji zależnego od PiS Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją prawo do aborcji z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. TVN24

"Codziennie protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego pokazały głębokie podziały"

O środowym strajku generalnym kobiet w Polsce pisze również agencja Reutera. "Polską wstrząsnęły wielkie demonstracje, w większości pokojowe, od czasu, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł w zeszły czwartek, że aborcja z powodu nieprawidłowości płodu jest niedozwolona zgodnie z konstytucją" - pisze agencja.

"W środę organizatorzy zaapelowali o ogólnopolskie wyjście z pracy kobiet. Niektórzy pracodawcy, w tym szkoły, ogłosili dzień wolny, aby umożliwić uczestnictwo w protestach" - relacjonuje Reuters i dodaje, że w samej stolicy w marszu wzięło udział tysiące osób. Agencja informuje również, że planowane są kolejne protesty, podczas kiedy osoby popierające działania rządu, w tym antyaborcyjna organizacja Ordo Iuris, apelują o opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Demonstracje relacjonuje również, przy pomocy AP, portal Euronews. Poza opisem protestów wspomina między innymi o środowym sondażu, który pokazał spadające poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości.

"Codziennie protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego pokazały głębokie podziały" - pisze Euronews.

Autorka/Autor:mart\mtom

Źródło: New York Times, The Guardian, Reuters, Euronews, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: