"Milicjanci pomagali niektórym wejść do więźniarek przy użyciu pałek". Setki zatrzymanych

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, spring96.org, TUT.by, Radio Swoboda

Kilkaset osób zostało zatrzymanych w czasie niedzielnych akcji protestacyjnych na Białorusi - podało centrum praw człowieka Wiasna. Władze ściągnęły specjalny sprzęt i dodatkowe siły do tłumienia wieców. Ludzie wyszli na ulice, domagając się ustąpienia Alaksandra Łukaszenki. W Mińsku uczestnicy protestu uczcili także pamięć brutalnie pobitego Ramana Bandarenki, który zmarł w szpitalu, dokąd został przewieziony z komisariatu milicji.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Na stale uzupełnianej liście zatrzymanych, zamieszczonej na stronie Wiasny, w niedzielę po godzinie 18 polskiego czasu widniało ponad 800 nazwisk. Znaczna większość osób została zatrzymana w Mińsku. Do zatrzymań doszło także w innych miastach, między innymi w Grodnie, Pińsku, Nowopołocku, Bobrujsku, Homlu i Mohylewie. Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) podało, że zatrzymano także co najmniej 21 dziennikarzy. Część z nich została już zwolniona.

"Przestańcie zabijać"

Niedziela była 99. dniem protestów na Białorusi przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki, a także przeciwko sfałszowaniu wyników sierpniowych wyborów prezydenckich, w których miał on odnieść "zdecydowane zwycięstwo" nad kandydatką opozycji Swiatłaną Cichanouską.

Akcje protestacyjne odbyły się pod hasłem Marsze Odważnych. "Działania sił bezpieczeństwa były takie same, jak w czasie poprzednich protestów. Funkcjonariusze nie pozwalali ludziom się zbierać, ustawiać się w kolumnach, używali granatów hukowych, bili i zatrzymywali protestujących" - relacjonowała białoruska sekcja Radia Swoboda.

W Mińsku siły bezpieczeństwa rozbiły marsz ku pamięci 31-letniego Ramana Bandarenki w pobliżu zwanego potocznie Placu Przemian. W środę wieczorem zamaskowani mężczyźni dotkliwie pobili go w tym miejscu, następnie wsadzili do mikrobusu i zawieziono na komisariat. Półtorej godziny później karetka pogotowia zabrała go do szpitala. W czwartek mężczyzna zmarł. Uczestnicy niedzielnych protestów, protestujący przeciwko Alaksandrowi Łukaszence, postanowili oddać mu hołd, gromadząc się w miejscu, gdzie ciągle leżały kwiaty i płonęły znicze.

Na Placu Przemian funkcjonariusze użyli granatów hukowych. Świadkowie twierdzili, że słyszeli też wybuchy - relacjonował niezależny portal TUT.by.

Białorusini oddają hołd Ramanowi Bandarence na Placu Przemian. Milicja zatrzymuje protestujących TUT.by

Działania funkcjonariuszy wobec zgromadzonych na Placu Przemian były - jak relacjonowały niezależne media - "nadzwyczaj szybkie". "Funkcjonariusze z tarczami otoczyli ludzi, którzy skandowali 'Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego' 'Stoimy' i 'Przestańcie zabijać'. W ciągu zaledwie kilku minut siły bezpieczeństwa okrążyły teren" - przekazał TUT.by.

Serwis przekazał, że "ludzie byli wpychani do przepełnionych więźniarek, a milicjanci pomagali niektórym wejść do nich przy użyciu pałek". "Na Placu Przemian pozostali tylko funkcjonariusze, którzy usuwają namioty, plakaty i kwiaty. Oczyszczanie placu zajęło 9 minut. Jest zupełnie pusty" - informował TUT.by. Radio Swoboda przekazało, że wobec uczestników protestów znajdującej się nieopodal stacja metra Puszkinskaja milicja użyła gazu łzawiącego.

15 listopada: na Białorusi ciąg dalszy protestów
15 listopada: na Białorusi ciąg dalszy protestówNEXTA_TV

"Wojska Łukaszenki używają nieproporcjonalnej siły"

"To druzgocące. Wojska Łukaszenki używają nieproporcjonalnej siły wobec pokojowo nastawionych obywateli" - napisał na Twitterze białoruski dziennikarz Franak Wiaczorka. Dodał, że według doniesień w starciach z milicją rannych zostały dziesiątki osób. "Białoruś potrzebuje natychmiastowej pomocy humanitarnej i szybkiej reakcji politycznej" - zaapelował. 

Rzeczniczka mińskiej milicji Natalla Hanusiewicz potwierdziła agencji Interfax-Zapad, że doszło do zatrzymań. Rzeczniczka MSW Wolha Czemadanawa potwierdziła wykorzystanie środków specjalnych, dodając, że "szczegóły zostaną podane w poniedziałek".

Autorka/Autor:momo, tas

Źródło: PAP, spring96.org, TUT.by, Radio Swoboda

Źródło zdjęcia głównego: TUT.by

Tagi:
Raporty: