Transakcja od początku wzbudzała zastrzeżenia. Pierwszym podejrzanym był powiatowy mierniczy, którego poproszono o pomoc przy transakcji. Według niego cena gruntu wynosiła 2030 uncji złota. Na taką też sumę opiewa umowa, podpisana 15 czerwca 1816 roku między gminą San Giovanni Gemini w pobliżu Agrygentu a niejakim Giuseppe Romeo, miejscowym rolnikiem.
Jednak przeprowadzona później ekspertyza, stwierdziła, że ziemia warta była więcej, bo aż 3115 uncji. Zaczęło się chodzenie po sądach.
Już w 1835 namiestnik królewski w Palermo uznał, że proces ciągnie się zbyt długo. Na pierwszy wyrok trzeba było jednak czekać jeszcze 154 lata. W 1989 sąd przyznał rację władzom gminnym i unieważnił akt zakupu. W 2000 roku orzeczenie to zatwierdził Sąd Najwyższy. Potomkowie Giuseppe Romeo nie dają jednak za wygraną i zapowiadają dalszą walkę. Liczą przynajmniej na zwrot wyłożonych przez niego pieniędzy - już nie w złocie, lecz w euro.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu