Prezydent Tajwanu Caj Ing-wen poleci w styczniu do Ameryki Środkowej przez USA. Zatrzyma się przejazdem w Houston oraz w San Francisco - poinformowało w piątek jej biuro. Chiny apelują, by Stany Zjednoczone nie zezwoliły na taką trasę.
W oświadczeniu biura prezydent Caj nie podano jednak, czy spotka się ona z przedstawicielami amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa, jednak pełniący funkcję nieformalnej ambasady USA w Tajpej Amerykański Instytut na Tajwanie (AIT) poinformował, że wizyta będzie "prywatna i nieoficjalna".
- Przejazd prezydent Caj przez Stany Zjednoczone jest długotrwałą praktyką i jest spójny z nieoficjalnym charakterem naszych relacji z Tajwanem - powiedziała w rozmowie z Reuterem rzeczniczka AIT, Alys Spensley. - Nie ma żadnej zmiany w amerykańskiej polityce "jednych Chin" - dodała.
Nieoficjalne relacje
Waszyngton utrzymuje z Tajpej jedynie kontakty nieoficjalne. W 1979 roku USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Tajwanem i zamknęły tam swoją ambasadę, po uznaniu Chińskiej Republiki Ludowej. ChRL uzależniała od tego nawiązanie stosunków z USA, bowiem traktuje Tajwan jak zbuntowaną prowincję.
Caj Ing-wen ma 7 stycznia wylecieć z Tajwanu i przylecieć do Houston. Następnego dnia uda się do Ameryki Środkowej, gdzie odwiedzi Honduras, Nikaraguę, Gwatemalę i Salwador. W drodze powrotnej 15 stycznia ma przybyć do San Francisco.
Jednak - jak podaje Reuters - ministerstwo spraw zagranicznych Chin zaapelowało, by władze USA nie zezwalały na przejazd prezydent Tajwanu przez terytorium Stanów Zjednoczonych i nie wysyłały "niepodległościowym siłom tajwańskim niewłaściwych sygnałów". "Naszym zdaniem dla każdego bardzo wyraźne są jej (prezydent Tajwanu - red.) prawdziwe intencje" - napisano w przekazanym Reuterowi oświadczeniu.
Trump drażni Chiny
Spore napięcia w relacjach USA-Chiny sprowokowała rozmowa telefoniczna Trumpa z Caj, do której doszło na początku grudnia. Pekin zareagował na nią oficjalną skargą. Chiny sprzeciwiają się wszelkim próbom utrzymywania oficjalnych stosunków z Tajwanem przez jakiekolwiek państwo.
ChRL to najważniejszy partner handlowy USA, któremu prezydent elekt Trump zarzuca zaniżanie kursu juana i nieuczciwą konkurencję. Trump zapowiada, że za swej prezydentury ściągnie z powrotem do USA miejsca pracy utracone z powodu przeniesienia amerykańskiego przemysłu do Chin.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY 2.0 | MiNe (sfmine79)