Wykorzystywanie dostaw energii jako narzędzia osiągania celów politycznych budzi niepokój Polski - tłumaczył podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ w Nowym Jorku prezydent Lech Kaczyński. O Rosji mówił również w kontekście konfliktu na Kaukazie. - To była agresja na niepodległe państwo. Naruszona została integralność terytorialna Gruzji. Jeśli nie zareagujemy, to będziemy świadkami setek podobnych konfliktów - przekonywał polski prezydent.
Lech Kaczyński mówił o konieczności wypracowania jednolitego stanowiska w rozmowach z Rosją. Odniósł się przy tym do problemu bezpieczeństwa energetycznego Europy i konfliktu gruzińskiego.
- Nie może być tak, że państwa, w szczególności jedno potężne państwo, wykorzystuje dostawy energii jako narzędzie osiągania celów politycznych w stosunkach z sąsiadami i wszystkimi państwami, które korzystają z dostaw energii tego państwa - mówił polski prezydent i przekonywał o konieczności zróżnicowania źródeł dostaw energii w Europie i na świecie. - Należy również wprowadzić przejrzyste reguły w obrocie surowcami i rozbudować infrastrukturę transportową - dodał Kaczyński.
"Agresja na niepodległe państwo"
Polski prezydent po raz kolejny zabrał głos w sprawie Gruzji. - Nie wszyscy z państwa są przedstawicielami krajów leżących blisko Gruzji, ale problem Gruzji jest problemem nas wszystkich. To była agresja na niepodległe państwo. Naruszona została integralność terytorialna - mówił Lech Kaczyński - Nie możemy relatywizować tego, co stanowi prawo międzynarodowe. Nie możemy przyjąć, że prawo dotyczy tylko słabych - tłumaczył.
Walka z głodem i ociepleniem
Wcześniej Polski prezydent przypomniał także o konieczności rozwiązania najważniejszych problemów, z którymi borykają się państwa nieuprzemysłowione. - Każdy człowiek ma prawo do godnego życia. Jako wspólnota mamy obowiązek wypełnienia tego postulatu. Walka z głodem i ubóstwem powinna być jednym z naszych najważniejszych wyzwań - przekonywał Lech Kaczyński i wymienił kolejny problem, z którym boryka się świat - globalne ocieplenie. - Jest wprawdzie problemem ogólnoświatowym, ale najbardziej uderza w najbiedniejszych - stwierdził, dodając, że rozwiązywanie kryzysów nie może się odbywać bez odniesienia do takich wartości jak demokracja, wolność i solidarność.
"Polska za reformą ONZ"
W kontekście biedy prezydent zaznaczył, że proces reformy ONZ powinien być kontynuowany, tak aby każde państwo mogło mieć możliwość wpływu na to, w jakim kierunku zmierza Organizacja. Opowiedział się za zwiększeniem liczby niestałych członków Rady Bezpieczeństwa, co pozwoli "lepiej odzwierciedlać dzisiejszy obraz świata". Polska jest za szybką kontynuacją prac nad reformą ONZ - stwierdził.
Sukces w Iraku, wyzwanie w Afganistanie
Lech Kaczyński mówił także o sytuacji w Iraku i Afganistanie. - Przez pięć lat obecności w Iraku staraliśmy się pomóc naszym irackim przyjaciołom w umocnieniu bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Nasza misja kończy się sukcesem. Irak jest bezpieczniejszy i stabilniejszy niż przed pięciu laty - przekonywał prezydent.
Z podobną nadzieją mówił o misji w Afganistanie, nazywając operację wojskową "wyzwaniem". - Działaniom militarnym powinny towarzyszyć działania gospodarcze, tak by poprawił się byt mieszkańców Afganistanu - dodał Lech Kaczyński.
"Przyjaźnimy się z Izraelem i Palestyną"
Prezydent zajął także stanowisko w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. - Proces budowy państwa palestyńskiego powinien być jak najszybciej zakończony dla dobra Palestyńczyków, ale także Izraelczyków. Polska jest krajem zaprzyjaźnionym i z jednymi i z drugimi - zapewniał.
Następnie odniósł się do sytuacji w Libanie. - Polska jest przekonana, że nowy prezydent może dać temu krajowi stabilizację - powiedział Lech Kaczyński i zadeklarował chęć dalszej współpracy z Libanem. - Byliśmy i będziemy zaangażowani w tym regionie świata w imię międzynarodowej solidarności - przekonywał prezydent.
"Potrzebne wspólne działanie"
Na koniec zwrócił się do przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego. - Panie przewodniczący, wyżej wymienione problemy nie mogą być rozwiązywane przez pojedyncze państwa, bądź grupy państw - tłumaczył Lech Kaczyński Potrzebne jest wspólne działanie wszystkich państw, tych bogatszych i biedniejszych. Potrzebna jest promocja demokracji dostosowana do warunków kulturowych, bo mimo jej wad nie było dotąd ustroju bardziej przyjaznego człowiekowi - zakończył polski prezydent.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24