Premier Włoch Giuseppe Conte podczas spotkania z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem zapowiedział, że deficyt zapisany w projekcie budżetu na przyszły rok zostanie obniżony z 2,4 procent PKB do 2,04 procent. To kolejna faza negocjacji Rzymu z Unią.
Pod koniec listopada Komisja Europejska negatywnie oceniła już wcześniej raz zrewidowany projekt budżetu Włoch na przyszły rok. Wskazując, że kraj ten nie spełnia unijnego kryterium długu, otworzyła drogę do objęcia go procedurą nadmiernego deficytu.
- Ufamy, że zawieziemy do domu pozytywne rozwiązanie - powiedział Conte po rozmowie z Junckerem w Brukseli. Zapewnił, że deficyt obniży się, a "wzrost gospodarczy będzie wyższy od naszych oczekiwań".
"Uniknąć procedury nadmiernego deficytu"
- Nasza propozycja pozwala nam powiedzieć, że nie zdradzimy zaufania Włochów i że uszanujemy powzięte zobowiązania, podejmując kroki, które będą miały większe oddziaływanie - podkreślił premier Włoch.
- Pracuję nad tym, by uniknąć procedury nadmiernego deficytu - powiedział Conte. Rozmowy z Junckerem określił jako "spokojny i konstruktywny dialog".
Gabinet prawicowej Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd tłumaczy potrzebę podniesienia deficytu, który na ten rok jest zapisany na poziomie 1,8 proc. PKB, koniecznością realizacji podpisanego przez te ugrupowania programu rządowego. Przewiduje on m.in. sztandarową, wyborczą obietnicę Ruchu, czyli wprowadzenie dochodu podstawowego dla osób najbiedniejszych i poszukujących pracy.
Rząd, który nadal pracuje nad projektem budżetu, poszukuje dodatkowych środków. Zapowiada, że uzyska je np. ze sprzedaży niektórych nieruchomości należących do państwa.
Autor: asty//kg / Źródło: PAP