Niemal trzy tygodnie po zderzeniu tankowca Sanchi i statku towarowego CF Crystal otwarte zostały czarne skrzynki obu jednostek - poinformowała w środę irańska agencja prasowa ISNA.
Wiceszef irańskiej organizacji do spraw morskich i portów Hadi Haqshenas powiedział w rozmowie z agencją ISNA, że w otwarciu czarnych skrzynek wzięli udział przedstawiciele Chin, Iranu i Panamy. Depesza nie przekazuje, gdzie do tego doszło.
- Opracowanie ostatecznych wyników prac deszyfrujących zajmie trochę czasu, kilka miesięcy - oświadczył Haqshenas.
Zderzenie
Tankowiec Sanchi pod banderą panamską, należący do największej irańskiej firmy naftowej, płynął z Iranu do Korei Południowej.
Na wysokości Szanghaju w odległości około 250 kilometrów od wybrzeża na Morzu Wschodniochińskim zderzył się z hongkońskim frachtowcem CF Crystal. Po zderzeniu na tankowcu wybuchł pożar, który próbowano ugasić przez wiele dni. W niedzielę jednostka zatonęła.
W katastrofie tankowca zginęła cała załoga, 32 marynarzy, 30 z Iranu i 2 z Bangladeszu. Odnaleziono zwłoki jedynie trzech osób.
Sanchi leży na głębokości 115 metrów. Jak podaje ministerstwo transportu, w chwili zderzenia przewoził 111 tysięcy ton kondensatu. Oprócz tego Sanchi miał w swoich zbiornikach 1000 ton ciężkiego oleju napędowego do obsługi maszyn.
Autor: pk//kg / Źródło: Reuters TV, PAP