Na największym wycieczkowcu świata, Icon of the Seas, wybuchł "niewielki pożar". Rzecznik operatora statku przekazał, że ogień został szybko ugaszony i sytuacja ta nie wpłynęła na dalsze plany podróży.
Do zdarzenia doszło we wtorek, gdy statek Icon of the Seas, największy wycieczkowiec świata, należący do firmy Royal Caribbean, był zacumowany w porcie w Costa Maya w Meksyku. Rzecznik firmy Nathaniel Derrenbacher potwierdził w rozmowie z CNN, że na pokładzie wybuchł "mały pożar", wskutek czego na statku chwilowo zabrakło prądu i konieczne było uruchomienie zasilania awaryjnego. Nie podał szczegółów dotyczących tego gdzie było źródło ognia i w jaki sposób doszło do pożaru.
Pożar na wycieczkowcu
Rzecznik podkreślił, że ogień został "szybko opanowany" przez członków załogi, którzy byli przeszkoleni do radzenia sobie w takich sytuacjach. Zaznaczył, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a ogólny wpływ na sytuację na statku był "minimalny". Firma dodała, że wszyscy pasażerowie zostali w porę zaalarmowani o sytuacji stosownymi komunikatami.
Rzecznik ocenił, że drobne pożary na wycieczkowcach "nie są częste, ale nie są też rzadkością", i zazwyczaj załoga jest w stanie sobie z nimi sama poradzić przy jedynie minimalnych niedogodnościach dla pasażerów.
W mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia o niewielkich problemach na pokładzie tego dnia, ale sytuacja miała szybko wrócić do normy. Pożar nie wpłynął też na dalszą podróż statku, który wkrótce wyruszył w kierunku meksykańskiej wyspy Cozumel.
Największy wycieczkowiec świata
Icon of the Seas został zbudowany za około 2 mld dolarów, czyli równowartość ponad 8 mld zł. Ma prawie 365 metrów długości i waży około 250 tys. ton. Ma 20 pokładów, na których znajduje się m.in.: siedem basenów, sześć zjeżdżalni wodnych, ścianka wspinaczkowa, symulator surfingu ze sztuczną falą, kluby nocne, lodowisko, park linowy oraz ponad 40 restauracji i barów.
W swój pierwszy rejs wypłynął pod koniec stycznia tego roku. Każdorazowo może zabierać 5 610 pasażerów i 2 350 członków załogi.
Źródło: CNN, USA Today, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Royal Caribbean International