Przyczyna pożaru głównej sceny festiwalu na razie nie jest znana, choć wstępnie podejrzewa się awarię jednej z instalacji pirotechnicznych wykorzystywanych podczas pokazów świetlnych - poinformowała agencja Belga. Festiwal Tomorrowland odbywa się w miejscowości Boom, niedaleko Antwerpii w Belgii.
Ogień pojawił się około godziny 18:00 i w niespełna półtorej godziny strawił niemal całą konstrukcję. Ze sceny pozostał jedynie stalowy szkielet.
Rzecznik festiwalu, z którym skontaktował się portal Het Laatste Nieuws, potwierdził: - Pożar rzeczywiście ma miejsce na terenie festiwalu. Strażacy są już na miejscu. Bardzo uważnie monitorujemy sytuację.
Lokalna policja potwierdziła portalowi, że na miejscu działają służby. Mieszkańcy proszeni są o zamknięcie drzwi i okien, aby uniknąć niedogodności związanych z dymem.
W komunikacie na stronie Tomorrowland przekazano, że w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Dodano, że scena główna została poważnie uszkodzona. Poinformowano także, że DreamVille (camping) zostanie otwarty w czwartek, 17 lipca, zgodnie z planem i będzie gotowy na przyjęcie uczestników.
"Naszym priorytetem jest teraz bezpieczeństwo naszych gości i osób w okolicy" - poinformowali w komunikacie organizatorzy festiwalu.
Główna scena Tomorrowlandu co roku projektowana jest od nowa, zgodnie z motywem przewodnim festiwalu. Przy tegorocznej konstrukcji pracowało 35 artystów z dziesięciu krajów - przygotowania rozpoczęły się już w 2023 roku.
Pierwszy weekend festiwalu ma rozpocząć się w najbliższy piątek i potrwać do niedzieli, a drugi zaplanowano tydzień później. Wydarzenie każdego roku przyciąga około 400 tysięcy uczestników z całego świata, w tym wielu z Holandii i Polski.
Autorka/Autor: kkop/ads
Źródło: Het Laatste Nieuws, Mirror, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Enex