Powodzie, cyklon, pożary. Australia bez wytchnienia


Australijczycy nie mają spokoju. Po wielkich powodziach i cyklonie, zachód kraju zmaga się z potężnymi pożarami. Konieczna była ewakuacja ponad 150 domów.

Płoną lasy na przedmieściach miejscowości Perth. Pożary wybuchły pod wpływem gorącego i pełnego pyłu powietrza, naniesionego przez tajfun tropikalny Yasi. Ogień wymknął się spod kontroli i przemieszcza się szybko w kierunku północno-zachodnim. Akcja ratownicza nie jest łatwa - utrudnia ją silny wiatr.

Na filmach przekazanych przez agencje widać płonące domy. Jak do tej pory nie ma jednak informacji o rannych.

Wielu mieszkańców musi opuszczać swoje domy po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni. Stany Wiktoria i Queensland mocno ucierpiały ostatnio przez powodzie i po przejściu tajfunu Yasi.

Źródło: Reuters, APTN