Gigantyczna powódź w Pakistanie jest jedną z najgorszych katastrof naturalnych, jakie kiedykolwiek dotknęły to państwo. Jednak Pakistan już przed powodzią pogrążony był w głębokim kryzysie. Dalsze pogarszanie się sytuacji w kraju, który ma 230 milionów mieszkańców i dysponuje arsenałem atomowym, stanowi dziś wyzwanie wykraczające poza jego granice. Jakie konsekwencje może mieć trwająca powódź dla Pakistanu i reszty świata?
Pakistan tonie. W jednej z największych powodzi w historii tego państwa pod wodą według lokalnych władz znalazła się 1/3 jego powierzchni. Ponad 30 milionów ludzi musiało przed wodą uciekać z domów, ponad tysiącu z nich się to nie udało i ponieśli śmierć. Zniszczonych zostało około miliona domów, a w różnym stopniu uszkodzonych co najmniej 3,5 tys. kilometrów dróg i niemal 150 mostów. Żywioł nie oszczędził też rolnictwa: woda zalała ok. 1,5 mln hektarów upraw, zginęło także co najmniej 700 tys. sztuk bydła.
Ta gigantyczna powódź nie pojawiła się nagle. Od czerwca skala monsunowych deszczów była znacznie większa niż zwykle, a przez ostatnich osiem tygodni w wielu miejscach w kraju trwały ulewy. W jednej z czterech pakistańskich prowincji - Beludżystanie - tylko w lipcu opady były pięciokrotnie większe niż zwykle, w sierpniu w prowincji Sindh - aż ośmiokrotnie większe. Według prognoz deszczowa pogoda ma trwać także we wrześniu.
Jednak gigantyczny kataklizm początkowo nie był nagłaśniany. Podtopienia, a następnie powodzie, na dobre pojawiły się jeszcze w czerwcu, ale Pakistan skupiony był na innych problemach wewnętrznych. Państwo to znajduje się bowiem w głębokim kryzysie gospodarczym, politycznym, bezpieczeństwa i - coraz widoczniej - klimatycznym.
Pakistan - kryzys gospodarczy
Gospodarczo Pakistan stoi na skraju niewypłacalności, której widmo stało się jeszcze bardziej realne po ogłoszeniu niewypłacalności przez inne południowoazjatyckie państwo - Sri Lankę. Pakistan mierzy się z potężną inflacją, brakiem rezerw walutowych, kryzysem energetycznym i dziurą budżetową na skalę nieporównywalną z tą, której doświadczamy w większości państw Europy. Wprowadzane w ostatnich miesiącach gorączkowe działania, m.in. podnoszenie podatków, cen prądu i paliw, umożliwiły odmrożenie programu ratunkowego Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wartości 1,17 mld dolarów. Pomoc finansową zapowiedziały także władze Arabii Saudyjskiej oraz Kataru.
Ale ratunek ten nie rozwiąże strukturalnych problemów gospodarczych tego państwa. Jak dotąd unikanie ogłaszania niewypłacalności dzięki zagranicznej pomocy zawsze umożliwiał Pakistanowi, choćby w ostatniej chwili, jego status mocarstwa atomowego. Świat boi się gospodarczej zapaści i destabilizacji kraju, który posiada około 160 głowic nuklearnych. Ale uzależnienie się od pożyczek nie jest rozwiązaniem, które będzie działać bez końca - kraj już jest potężnie zadłużony i spłata każdej kolejnej udzielonej mu pożyczki staje się coraz mniej prawdopodobna.
Pakistan - kryzys polityczny
Równie głęboki kryzys trwa w polityce Pakistanu. W kwietniu decyzją parlamentu od władzy odsunięty został premier Imran Khan. W niechlubnej tradycji istniejącego od 1947 roku Pakistanu jeszcze żaden jego premier nie przetrwał na stanowisku do końca kadencji.
Jednak przejęcie władzy przez największego rywala - Shehbaza Sharifa - a następnie oskarżenie Imrana Khana o terroryzm pogłębiło i tak już głębokie podziały polityczne w skłóconym pakistańskim społeczeństwie. Były premier wezwał swoich zwolenników do protestów przeciwko nowym władzom. Dalsze zaognianie relacji pomiędzy stronnictwami byłego i obecnego premiera, a także tradycyjnie posiadającego potężne wpływy polityczne wojska, dodatkowo utrudnia rządzenie państwem. Zwiększa się także ryzyko wybuchu zamieszek.
Pakistan - kryzys bezpieczeństwa
Pakistan od swojego powstania jest państwem bardzo niejednorodnym. Ideą jego powstania było zjednoczenie mieszkańców dawnych brytyjskich kolonii w Azji Południowej wyznających jedną religię - islam. Niemal wszyscy jego mieszkańcy są więc muzułmanami, jednak jednocześnie pochodzą z często zupełnie różnych grup etnicznych, co poważnie utrudnia jakąkolwiek współpracę wewnętrzną.
Co więcej, oprócz czterech bardzo odmiennych od siebie prowincji: Pendżabu, Sindhu, Beludżystanu i Chajber-Pasztunchwy, w skład Pakistanu wchodzą terytoria sporne z Indiami: część Kaszmiru oraz zamieszkany przez ludy plemienne Gilgit-Baltistan. Do tego wszystkiego dochodzi ponadto problem z działającymi na terenie Pakistanu organizacjami zbrojnymi przeciwstawiającymi się władzom w Islamabadzie. To m.in. ugrupowanie Tehrik-i-Taliban Pakistan (TTP) oraz odłam tzw. Państwa Islamskiego Prowincji Chorasan (ISIS-K). Organizacje te stale przeprowadzają zamachy bombowe i ataki na siły rządowe, a ich aktywność jest tym większa, im słabsze są władze centralne państwa.
Pakistan - kryzys klimatyczny
Według ekspertów, wielka powódź jest rezultatem jeszcze jednego kryzysu dotykającego Pakistan - kryzysu klimatycznego. Choć za emisję gazów cieplarnianych odpowiadają przede wszystkim państwa wysoko rozwinięte, to z powodu globalnego ocieplenia najbardziej cierpią państwa rozwijające się takie jak Pakistan. Według Global Climate Risk Index - tworzonego co roku przez niemiecką organizację pozarządową Germanwatch - Pakistan jest ósmym państwem na świecie pod względem wrażliwości na zmiany klimatyczne.
Wzrost średnich rocznych temperatur nawet o 1 czy 2 stopnie Celsjusza powoduje większe parowanie wody na powierzchni i większe gromadzenie się jej w powietrzu. W rezultacie na ziemi coraz częstsze są susze, a jednocześnie opady stają się coraz intensywniejsze i wywołują coraz częstsze powodzie. Do tego dochodzą fale upałów, w czasie których temperatura w Pakistanie potrafi sięgać 50 stopni Celsjusza.
Powódź w Pakistanie - konsekwencje
Jakie będą konsekwencje trwającej powodzi w Pakistanie? Najkrócej mówiąc, poważnie osłabi ona i tak już słabe państwo, jakim jest Pakistan. "Bezprecedensowa powódź i spowodowane nią straty gospodarcze nasilą stojące przez Pakistanem wyzwania ekonomiczne i polityczne, i potencjalnie zwiększą ryzyko aktywności bojowników w niektórych rejonach" - ostrzega słynna amerykańska agencja analityczna Stratfor.
Trudności finansowe sprawią, że władze nie będą w stanie ani zapewnić odpowiedniej pomocy poszkodowanym przez żywioł, ani prowadzić niezbędnych inwestycji, które pomogłyby w rozwoju gospodarczym i wyrwaniu się z pułapki zadłużenia. Oba te zjawiska będą natomiast podsycać i tak już silne antyrządowe nastroje.
Zniszczone pola uprawne spowodują, że w Pakistanie nasili się kryzys żywnościowy, który dotknie dziesiątek milionów jego mieszkańców. Poważnie ucierpi też jedna z najważniejszych gałęzi pakistańskiej gospodarki - eksport płodów rolnych, zwłaszcza ryżu, bawełny, pszenicy, owoców oraz trzciny cukrowej. Wiele z tych towarów trafiało do Europy, również do Polski. Możliwe, że ich brak odczujemy przy sklepowych półkach.
Wszystko to sprawia też, że na sile zyskiwać będą antyrządowe ugrupowania zbrojne, łatwiej też będzie im zdobywać nowych członków. Może zagrozić to wewnętrznej stabilności Pakistanu i dodatkowo utrudnić walkę z trapiącymi go problemami.
Problemy z bezpieczeństwem wewnętrznym Pakistanu oznaczają jednocześnie problemy dla jego sąsiadów - Afganistanu i Indii. Rosnąca aktywność ugrupowań zbrojnych mających bazy w Pakistanie może mieć destabilizujący wpływ na regiony przygraniczne w obu tych państwach. Dla Indii kryzys władz centralnych w Islamabadzie oznacza także słabszego partnera w procesie budowy środków zaufania pomiędzy tymi dwoma zwaśnionymi państwami z guzikami atomowymi.
Ile zniesie Pakistan?
Ile kryzysów na raz jest w stanie znieść Pakistan? Pogrążanie się w coraz poważniejszym kryzysie przez państwo mające 230 mln mieszkańców i dysponujące bronią atomową, grozi także trudnymi do przewidzenia konsekwencjami. Wiele teraz zależy od tego, jak istotną pomoc kraj ten otrzyma z zagranicy. Wsparcie finansowe zapowiedziała już m.in. Wielka Brytania, trudno jednak spodziewać się, by pomoc ta okazała się wystarczająca przy stratach, których wartość już oszacowano na 10 mld dolarów.
Jeszcze ciężej będzie z zapewnieniem pomocy w zakresie kryzysu klimatycznego. Starania o ograniczenie skutków zmian klimatycznych i wywoływanych nimi klęsk żywiołowych wydają się niewystarczające nawet w państwach rozwiniętych. Jeżeli nawet udałoby się usunąć skutki trwającej powodzi, najpewniej w kolejnych miesiącach Pakistan nawiedzi kolejna dramatyczna powódź, susza, fala upałów lub wszystko to po kolei - tak jak miało to miejsce w tym roku.
Warto również pamiętać, że w przeszłości - w obliczu narastających trudności wewnętrznych i patowej sytuacji politycznej - kilkukrotnie w Pakistanie pojawiało się rozwiązanie ostateczne: wojskowy zamach stanu i przejęcie władzy przez niezwykle wpływową armię. W obliczu bieżących wydarzeń można przypuszczać, że ryzyko takiego zamachu w Pakistanie również wzrośnie.
ZOBACZ TEŻ: Indie przypadkowo wystrzeliły pocisk w kierunku Pakistanu, zwolniono oficerów. Pakistańskie władze komentują
Źródło: tvn24.pl, Stratfor, CNN, Deutsche Welle, Guardian