Nie wiadomo kto go "odbił", ale wiadomo, że jest cały i zdrowy. Nigeryjska policja poinformowała, że "uzbrojony oddział" uwolnił Brytyjczyka, który został porwany na południu kraju przed kilkoma tygodniami.
Akcja odbicia zakładnika jest owianą gęstą mgłą tajemnicy. Nigeryjska policja poinformowała w sobotę późnym wieczorem jedynie o tym, że Brytyjczyk został "odbity przez uzbrojony oddział". Agencja AFP także nie podała szczegółów całej akcji. Od jakiegoś czasu w mediach na Wyspach pojawiały się jednak informacje, że nad uwolnieniem obywatela "pracują" brytyjskie służby specjalne.
Niebezpieczna ropa
Mężczyzna (którego danych także konsekwentnie nie ujawniano) zatrudniony jest w nigeryjskiej spółce naftowej Adamac Industries Limited. Brytyjczyk został uprowadzony piątego kwietnia przez uzbrojonych napastników w mieście Port Harcourt, na południu Nigerii. Podczas napaści zabito jednego policjanta, a drugi został ranny.
W Delcie Nigru - bogatym w ropę naftową regionie na południu kraju - aktywne są zbrojne ugrupowania, wśród których najważniejszym jest Ruch na rzecz emancypacji Delty Nigru. Grupy te atakują często firmy i pracowników sektora naftowego.
Od 2006 roku mnożą się ataki na statki i rurociągi oraz porwania pracowników lokalnych i zagranicznych firm naftowych. W większości przypadków zakładnicy są uwalniani po zapłaceniu za nich okupu.
Źródło: PAP, AFP
Źródło zdjęcia głównego: SXC