Od początku inwazji zbrojnej na Ukrainę w Rosji zatrzymano ponad 16 tysięcy osób - podał niezależny portal Meduza, powołując się na szacunki serwisu OWD-Info, monitorującego zatrzymania podczas demonstracji i akcji politycznych.
Sześć miesięcy temu Rosja rozpoczęła militarną agresję na Ukrainę. W tym samym czasie w samej Rosji faktycznie powstała dyktatura. Ruch antywojenny został stłumiony, aktywiści i niezależni politycy trafiali do aresztów lub byli zmuszani do emigracji, wszczynano masowe sprawy przeciwko ludziom, próbującym przeciwstawić się inwazji, koncerty i wystawy 'niepokornych' artystów były odwoływane, wprowadzono cenzurę, wyrzucono z kraju niezależne media - przypomniał o represjach w Rosji portal Meduza.
Niezależni dziennikarze napisali, że szacunki mówią o co najmniej 16 437 zatrzymaniach Rosjan, w związku z protestami antywojennymi, które odbywały się w różnych miastach od 24 lutego do 17 sierpnia. Liczba ta obejmuje także 138 aresztowań z powodu postów antywojennych, które pojawiły się w sieciach społecznościowych, a także 118 aresztowań z powodu demonstrowania symboli antywojennych.
Represyjne ustawy, "zapobiegawcze" zatrzymania
Oprócz aresztowań w czasie i po demonstracjach, władze praktykują również "zapobiegawcze" zatrzymania przy użyciu systemu rozpoznawania twarzy. System ten był również używany w Dniu Flagi, 22 sierpnia, kiedy w Moskwie zatrzymano co najmniej 33 osoby - podała Meduza.
Od początku inwazji rosyjscy posłowie przyjęli 16 nowych represyjnych ustaw lub poprawek do istniejących przepisów. Przez 182 dni wojny 224 osoby zostały oskarżone w sprawach antywojennych - przekazał niezależny portal.
Przypomniał, że od początku inwazji wszczęto 3780 spraw na podstawie przepisów, dotyczących "dyskredytowania rosyjskiej armii".
Źródło: meduza.io