Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nakłaniał w rozmowie telefonicznej kanclerz Niemiec Angelę Merkel, by pomogła w rozwiązaniu konfliktu na wschodzie Ukrainy, zmagającej się z powstaniem prorosyjskich separatystów - podała w poniedziałek kancelaria prezydenta.
"Udział Angeli Merkel i innych światowych przywódców jest kluczowy dla rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy" - czytamy w komunikacie wydanym po niedzielnej rozmowie z Merkel. Prezydent Ukrainy powiedział, że rebelianci "naruszyli zawieszenie broni" w regionach Doniecka i Ługańska.
Niemiecka kanclerz potwierdziła ze swej strony solidarność z planem pokojowym Poroszenki. Powiedziała, że uczyni, co może, żeby ułatwić wielostronny dialog ze wszystkimi stronami zaangażowanymi w konflikt - poinformowano w komunikacie.
Rozmowy ministrów
Przez telefon w niedzielę rozmawiali również szefowie dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier i Rosji Siergiej Ławrow. Obaj zgodzili się, że "trwały rozejm jest bezdyskusyjnym warunkiem rozpoczęcia dialogu między władzami w Kijowie a przedstawicielami separatystów na południowym wschodzie Ukrainy" - poinformowało w poniedziałek w komunikacie rosyjskie MSZ.
Przerwane działania bojowe
Prezydent Poroszenko poinformował w piątek, że od tego dnia do 27 czerwca siły rządowe prowadzące na wschodzie kraju operację przeciwko prorosyjskim separatystom przerywają działania bojowe, by umożliwić nielegalnym grupom złożenie broni. Jak wyjaśnił, celem jednostronnego rozejmu jest umożliwienie separatystom złożenia broni, a ci, którzy tego nie zrobią "zostaną zlikwidowani".
Nowy szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin ma przedstawić szczegóły planu pokojowego Poroszenki w poniedziałek na spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu.
Autor: asz//rzw/zp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24