Do wszystkich skrzynek pocztowych w bloku, w którym mieszka szefowa ZPB Andżelika Borys, podrzucono ulotki pornograficzne z jej podobizną, a innego działacza polonijnego zatrzymała i przesłuchała milicja. Wszystko przed planowanym na 14-15 marca zjazdem ZPB.
- Użyto wobec mnie bardzo brutalnych metod, świadczących o chęci zniszczenia człowieka za wszelką cenę - oświadczyła Borys, opisując ulotki pornograficzne, na których doklejono jej wizerunek. Jak podkreśliła, stosowane są również prowokacje wobec jej kolegów z ZPB.
Działacze Związku Andrzej Poczobut i Igor Bancer otrzymali protokoły z oskarżeniem o udział w nielegalnym wiecu 17 stycznia i w każdej chwili mogą być aresztowani. Ten pierwszy został nawet zatrzymany przez milicję.
Będą aresztowania?
- Zostałem zatrzymany przez funkcjonariuszy milicji, doprowadzony do wydziału ochrony porządku publicznego i tam oznajmiono mi, że jestem oskarżony o uczestniczenie w nielegalnym wiecu, który odbył się jeszcze w styczniu. Zgodnie z kodeksem administracyjnym Białorusi grozi mi do 15 dni aresztu - powiedział Poczobut, którego po sporządzeniu protokołu zwolniono.
Działacz nie wyklucza, że zostanie aresztowany.
Z kolei prezesowi oddziału miejskiego ZPB w Grodnie Mieczysławowi Jaśkiewiczowi zapchano we wtorek zamek w drzwiach mieszkania, a w środę był poszukiwany przez milicjantów, którzy także jemu chcieli wręczyć wspomniany protokół.
Anonimy, przebite opony - wszystko przed zjazdem
Według Borys również jej zastępca Józef Porzecki jest szykanowany - dostaje różne anonimy, a także oczerniające SMS-y, wysyłane rzekomo z jej telefonu. Przebito mu także opony w samochodzie. Dwoje członków Rady Naczelnej ZPB wezwano natomiast na milicję podatkową.
Borys jest przekonana, że powodem tych działań jest zbliżający się zjazd ZPB, który ma się odbyć 14 i 15 marca. - To kolejna próba wywarcia na mnie presji psychologicznej - oceniła Polka. - Ale to się nie uda. Zjazd będzie - zaznaczyła prezes ZBP.
Władze w Mińsku nie uznają Związku Polaków na Białorusi, który ich zdaniem działa nielegalnie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24