Polskie korzenie Oriany Fallaci

 
Oriana Fallaci miała polskiego przodkaEAST NEWS

Oriana Fallaci miała polskiego przodka, który zginął walcząc z zaborcami. Tajemnicę polskich korzeni tej znanej włoskiej pisarki ujawnił na łamach niedzielnego wydania dziennika "Il Sole-24 Ore" tłumacz i popularyzator literatury polskiej we Włoszech Francesco Cataluccio.

Przed dziesięciu laty Oriana Fallaci zwróciła się do Cataluccia z prośbą o pomoc w rozwikłaniu zagadki jej pochodzenia.

Rodzinna tajemnica

W 1998 roku włoska dziennikarka i pisarka zadzwoniła do niego i poprosiła o spotkanie. Opowiedziała wówczas, że w połowie XIX wieku jej praprababka zaszła w ciążę z polskim arystokratą, który był we Włoszech w związku ze swą aktywnością w ruchu niepodległościowym.

Polak wrócił do ojczyzny, by wziąć udział w walce w kolejnym powstaniu. Jednak przed wyjazdem z Włoch obiecał swej ukochanej, że wróci i się z nią ożeni. Powrócić się nie udało, bo mężczyzna został schwytany i powieszony na rynku w Krakowie.

Fallaci wyjaśniła również, ze starała się dowiedzieć jak najwięcej o polskich powstaniach, by poznać dzieje kraju jednego z przodków.

Fallaci była ciekawa jak ubierali się w tamtym czasie Polacy. Cataluccio pokazał jej autoportret Stanisława Wyspiańskiego z lat młodości. Wtedy pisarka wykrzyknęła: "To on, krew się we mnie burzy". Miało to znaczyć, że odnajduje w nim podobieństwo do osób ze swej rodziny.

Rodzinna saga

Wyjawienie tej informacji właśnie teraz nie jest przypadkowe. Na 30 lipca zaplanowano bowiem wydanie we Włoszech nieznanej powieści Oriany Fallaci. Powieść "Kapelusz pełen wiśni" jest sagą rodzinną.

Wielka pisarka i dziennikarka

Oriana Fallaci urodziła się w 1929 roku we Florencji, zmarła w 2006 roku w tym samym mieście. W 1950 roku została korespondentką jednej z włoskich gazet. Od 1967 roku pracowała jako korespondentka wojenna: w Wietnamie, w czasie wojny Indii z Pakistanem a także na Bliskim Wschodzie i w Południowej Afryce.

W świecie najbardziej znana była z radykalnej krytyki islamu.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: EAST NEWS