Chcą zmienić nazwę kraju. Zaczęli kampanię

Kapsztad - stolica RPA
Protesty w RPA (sierpień 2023 r.)
Źródło: Reuters Archive
Republika Azanii zamiast RPA? Kilka południowoafrykańskich partii politycznych rozpoczęło kampanię na rzecz zmiany nazwy kraju, bo - jak argumentują - obecna jest pozostałością kolonializmu. Nie byłby to pierwszy taki przypadek w Afryce.

Debatę dotyczącą reformy konstytucji, a przy okazji zmiany nazwy kraju rozpoczął Afrykański Ruch Zmian (ATM) wsparty przez kilka mniejszych partii. Lider ATM, Vuyo Zungula, przypomniał, że obecna nazwa nie została wybrana przez mieszkańców kraju, ale narzucili ją Brytyjczycy i biali Burowie, potomkowie głównie holenderskich przybyszów, którzy najpierw przyjęli nazwę Unii Południowej Afryki, by wkrótce ograniczyć się do samej Południowej Afryki.

"Przed kolonizacją nie byliśmy Południowoafrykańczykami. A nazwy mają znaczenie, odzwierciedlają bowiem tożsamość, dziedzictwo i władzę. Obecna nazwa symbolizuje system, który nigdy nie miał służyć naszemu ludowi" - wyjaśniał przez cały tydzień Zungula w serii postów na platformie X. Wtórował mu rzecznik partii, Zama Ntshona, dodając, że ATM chce, aby kraj był "czymś więcej", a nie tylko "kierunkiem, krajem na południowym krańcu Afryki".

Pomysłodawcy zmiany przywołują Namibię, dawniej Afrykę Południowo-Zachodnią pod rządami Niemiec i RPA, jako udany przykład postkolonialnej zmiany nazwy, która potwierdziła suwerenność. Słowo Namibia pochodzi bowiem z języka ludu Nama i oznacza wielki kraj.

Kapsztad - stolica RPA
Kapsztad - stolica RPA
Źródło: Shutterstock

Proponują nazwę. Ale jest problem

Z proponowaną Azanią jest jednak problem, ponieważ, choć ma ona źródła w starożytnej Grecji i Rzymie, gdzie mianem tym określano bliżej niesprecyzowane południowo-wschodnie tereny Afryki, to nie sposób przypisać pochodzenie tego słowa jakiemukolwiek rdzennemu ludowi, kiedykolwiek żyjącemu na ziemiach obecnej RPA.

Azania pojawiała się już w propozycjach liderów ruchów antyapartheidowych jako symboliczna alternatywa dla dzisiejszej nazwy. Chętnie odwoływali się do niej zwłaszcza afrykańscy marksiści, a i obecnie używana jest przez radykałów akademickich, którzy koniecznie chcą odrzucić dziedzictwo apartheidu, choćby symbolicznie. ATM zapowiedział, że propozycję, wraz z innymi poprawkami do konstytucji, przekaże wkrótce parlamentowi i Komisji ds. Przeglądu Konstytucyjnego.

Kolejny taki przypadek

Wiele krajów w Afryce zmieniło nazwę, odwołując się do argumentów podnoszonych przez polityków RPA. Rodezją Południową i Rodezją Północną były odpowiednio Zimbabwe i Zambia, Złote Wybrzeże zostało Ghaną, dawna Górna Wolta to obecnie Burkina Faso, Demokratyczna Republika Konga była Wolnym Państwem Kongo, Kongo Belgijskim, Kongo-Leopoldville i Zairem, Benin natomiast to niegdysiejszy Dahomej, Malawi Brytyjskim Protektoratem Afryki Środkowej i Niasa, a najnowszego przykładu dostarcza królestwo Eswatini, które po ponad stu latach bycia Suazi uznało, że czas na zmianę nazwy. Przed dwoma laty jeden z kandydatów w wyścigu o fotel prezydenta Nigerii odgrażał się, że jeśli wygra wybory, przechrzci kraj na Zjednoczoną Republikę Afrykańską. Nigeryjczycy zdecydowali jednak, że pozostaną przy starej nazwie.

Republika Południowej Afryki
Republika Południowej Afryki
Czytaj także: