Do zdarzenia doszło 6 lutego tego roku, w trakcie ćwiczenia technik obezwładniania w komendzie w Oleśnie. Szkolenie prowadził oskarżony Tomasz S.
Jak ustalono, podczas szkolenia Tomasz S. wykorzystywał broń służbową, z której wcześniej usunął magazynek z amunicją. Po zakończeniu zajęć mężczyzna raz jeszcze zademonstrował jedną z technik - sięgnął wtedy po broń, którą chwilę wcześniej uzbroił, a następnie - symulując zachowanie napastnika - skierował ją w kierunku biorących udział w szkoleniu, zapominając, że broń jest załadowana. Wówczas doszło do oddania niekontrolowanego strzału, a wystrzelony pocisk zranił jedną z funkcjonariuszek. Rannej została niezwłocznie udzielona pomoc, w którą zaangażował się także Tomasz S.
Prokuratura zarzuca prowadzącemu szkolenie nieumyślne przekroczenie uprawnień poprzez posługiwanie się podczas szkolenia, wbrew obowiązującym przepisom, bronią palną (w ich trakcie powinny być wykorzystywane atrapy broni). Zarzuca mu także posługiwanie się w końcowej fazie szkolenia uzbrojonym pistoletem, czym naraził osobę uczestniczącą w szkoleniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodował u pokrzywdzonej tzw. średni uszczerbek na zdrowiu.
Stanisław Bar, rzecznik opolskiej prokuratury, przekazał, że oskarżonemu grozi do trzech lat więzienia.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: MR/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock