Znany ze sceptycznej postawy wobec integracji europejskiej były czeski prezydent Vaclav Klaus nazwał w poniedziałek wynik greckiego referendum "policzkiem dla europejskiej nomenklatury".
Jak jednocześnie zaznaczył, niedzielne głosowanie niczego w rzeczywistości nie rozstrzygnęło, gdyż Greków nie należało pytać o zgodę na warunki zagranicznej pomocy kredytowej, lecz o to, czy chcą pozostać w strefie euro.
Wyjście z euro
"Głównym wynikiem referendum jest policzek dla europejskiej nomenklatury, wzmocnienie pozycji premiera (Aleksisa) Ciprasa oraz wezwanie Unii Europejskiej, by udostępniła Grecji dalsze środki, co UE mimo wszystkich swych dramatycznych ocen ostatecznie z pewnością z zadowoleniem zrobi" - głosi wydane przez Klausa oświadczenie.
"Referendum w Grecji niczego nie rozwiązało. Pytanie, o którym Grecy mieli głosować, powinno zostać postawione zupełnie inaczej - pozostać czy też nie pozostać w strefie euro" - dodał były czeski prezydent. Powtórzył także swą opinię, że problemów zadłużonej Grecji nie da się rozwiązać bez jej wyjścia ze strefy euro.
Autor: kris/ja / Źródło: PAP