Specjalne oddziały portugalskiej policji udaremniły w czwartek wieczorem szturm kilkudziesięciu tysięcy policjantów i funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa na parlament. Kilka osób odniosło niegroźne obrażenia.
Od czwartkowego popołudnia na terenie całej Portugalii trwają protesty policjantów i pracowników służb bezpieczeństwa domagających się odstąpienia rządu od kilkuprocentowej redukcji pensji oraz poprawy warunków pracy.
Protest w stolicy
Największy protest zorganizowano wieczorem w centrum Lizbony. W manifestacji, która zgromadziła blisko 20 tys. osób, uczestniczyli funkcjonariusze policji oraz służb bezpieczeństwa z całego kraju. Podczas przemarszu pod budynek Zgromadzenia Republiki (parlamentu) tłum wznosił antyrządowe hasła i apelował o szacunek polityków dla stróżów prawa. - Wszystkim doskwiera kryzys, ale służba zdrowia i wymiar ścigania powinny stać poza cięciami realizowanymi przez rząd. Im słabsza policja, tym gorzej dla ładu społecznego w naszym kraju - powiedział trzydziestokilkuletni policjant z Lizbony uczestniczący w manifestacji pod parlamentem.
Szturm na parlament
Pod dotarciu pod budynek parlamentu protestujący odśpiewali hymn państwowy, po czym grupa stojących na czele manifestantów przewróciła barierki okalające dostęp do schodów parlamentu. Podjęto też próbę sforsowania kordonu policyjnego złożonego z kilkuset funkcjonariuszy oddziałów szybkiego reagowania. Po skutecznym zablokowaniu schodów prowadzących do budynku parlamentu część manifestantów zaczęła rzucać petardami i racami świetlnymi w policjantów chroniących gmach parlamentu. Kilka osób zostało niegroźnie rannych. Po trwającym kilkanaście minut klinczu pomiędzy manifestantami a policją szybkiego reagowania protestujący odstąpili od próby wejścia do parlamentu. Na przylegającym do niego placu tłum skandował “Nie wchodzimy, bo nie chcemy!”. 22 listopada ub.r. kilkutysięczny tłum protestujących funkcjonariuszy policji sforsował barierki i kordon chroniący dostęp do budynku parlamentu. Przy wejściu do Zgromadzenia Republiki manifestanci zażądali dymisji rządu Passosa Coelho.
Autor: db//tka / Źródło: PAP