Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin twierdzi, że Pokojowa Nagroda Nobla została "zdyskredytowana", ponieważ - jak argumentował - przyznano ją osobom, które później "naruszyły prawa i wolności człowieka". Poseł rządzącej Jednej Rosji zaproponował wprowadzenie procedury "odwołania" nagrody. W tym roku uhonorowano nią Dmitrija Muratowa, redaktora naczelnego krytycznej wobec władz na Kremlu "Nowej Gaziety".
Swoją opinię w sprawie Pokojowej Nagrody Nobla Wiaczesław Wołodin wyraził na komunikatorze Telegram. "W tym tygodniu rozmawiałem z dziennikarzami i padło kilka interesujących pytań. Wśród nich - o stosunku do Pokojowej Nagrody Nobla. Uważam za stosowne bardziej szczegółowe przedstawienie mojego stanowiska w tej sprawie" - napisał polityk, podkreślając, że "Nagroda Nobla przyznawana w takich dziedzinach, jak fizyka, medycyna czy chemia nie budzi wątpliwości", ponieważ jest wręczana za "osiągnięcia w konkretnych obszarach i jest zrozumiałe, jakie kryteria zostały wybrane".
"W przypadku Nagrody Pokojowej nie ma takiej jasności, podobnie jak nie ma kryteriów oceny" - podkreślił Wołodin, przypominając, że pierwotnie one były, ponieważ "w testamencie Alfred Nobel wskazał, że środki z funduszu należy przekazać tym, którzy wnoszą znaczący wkład w zjednoczenie narodów, likwidację lub zmniejszenie liczby stałych armii czy rozwój inicjatyw pokojowych".
Uhonorowanie Gorbaczowa
"Pokojową Nagrodę otrzymał Michaił Gorbaczow. Jego panowanie doprowadziło do rozłamu narodów, największej katastrofy geopolitycznej XX wieku - rozpadu ZSRR. Republiki, które były częścią ZSRR i stały się suwerennymi państwami, do dziś doświadczają jego destrukcyjnych konsekwencji. Za który proces pokojowy otrzymał nagrodę Gorbaczow?" - pyta we wpisie Wołodin, polityk rządzącej Jednej Rosji.
Wymienił także inne przykłady świadczące jego zdaniem za brakiem "kryteriów oceny" w przyznawaniu Pokojowej Nagrody Nobla, odwołując się między innymi do byłej przywódczyni Mjanmy Aung San Suu Kyi, której później zarzucono brak reakcji w sprawie "ludobójstwa muzułmańskiej mniejszości Rohindża" czy byłego prezydenta USA Baracka Obamy, którego kadencja - jak stwierdził Wołodin - doprowadziła do "arabskiej wiosny", rewolucji w Libii, konfliktów zbrojnych w Syrii, Afganistanie i Iraku.
"W żadnym z tych przypadków Komitet Noblowski nie cofnął Pokojowej Nagrody Nobla. Oczywiste jest, że takie decyzje ją zdyskredytowały. Zaufanie do niej może przywrócić wprowadzenie procedury odwołania nagrody w przypadku ujawnienia faktów przestępstwa, naruszeń praw i wolności człowieka" - dodał polityk, podkreślając, że "tam, gdzie nie ma jasnych kryteriów, zawsze będą pytania. Zwłaszcza jeśli chodzi o decyzje o charakterze politycznym".
Michaił Gorbaczow otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 1990 roku, piętnaście lat wcześniej uhonorowano ją znanego obrońcę praw człowieka Andrieja Sacharowa.
Bez nazwiska Muratowa
Rosyjskie media zwróciły uwagę, że we wpisie Wiaczesław Wołodin nie wymienił tegorocznego laureata Pokojowej Nagrody Nobla z Rosji Dmitrija Muratowa, redaktora naczelnego krytykującej władze na Kremlu "Nowej Gaziety". Nie mniej jednak - jak oceniły - ten wpis nie powstał "przypadkowo".
Prezydent Władimir Putin jak dotąd nie pogratulował laureatowi, stwierdził za to, że Dmitrij Muratow może znaleźć się w rejestrze "zagranicznych agentów", jeśli będzie "świadomie łamać prawo". W Rosji coraz więcej niezależnych redakcji trafia na tę niechlubną listę. Po decyzji Komitetu Noblowskiego pojawiły się obawy, że nagroda finansowa może oznaczać dla Muratowa problemy, ponieważ otrzymywanie funduszy z zagranicy jest jednym z kryteriów uznania osób lub struktur za "zagranicznych agentów".
Niedocenione zasługi ZSRR
Lider komunistów Giennadij Ziuganow w rozmowie z radiem Echo Moskwy powiedział, że zgadza się z tezą, iż nie ma "jasnych kryteriów przyznania Pokojowej Nagrody Nobla", stwierdził przy tym jednak, że nie jest możliwe uruchomienie procedury jej odwołania.
Ziuganow zauważył ponadto, że taka zasługa Związku Radzieckiego, jak zwycięstwo nad faszyzmem, nie została nagrodzona Pokojową Nagrodą Nobla, natomiast nagrodę otrzymali przedstawiciele krajów współpracujących z reżimem nazistowskim.
Źródło: Kommiersant, RBK, Echo Moskwy