Pokojowa Nagroda Nobla 2022 dla Alesia Bialackiego z Białorusi i dwóch organizacji

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pokojową Nagrodę Nobla 2022 otrzymali białoruski opozycjonista Aleś Bialacki oraz rosyjskie stowarzyszenie Memoriał i ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich. W tym roku zgłoszono 343 kandydatury, wśród nich 251 osób i 92 organizacje. Ogłaszając laureatów, wskazano, że Bialacki był jedną z osób, które rozpoczęły ruch demokratyczny na Białorusi.

Norweski Komitet Noblowski ogłosił w piątek, że laureatami Pokojowej Nagrody Nobla 2022 są: białoruski opozycjonista Aleś Bialacki oraz rosyjskie stowarzyszenie Memoriał badające zbrodnie stalinowskie i ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich. - Tegoroczni laureaci są przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w swoich ojczyznach. Przez wiele lat wspierali prawo do krytyki władzy i ochronę fundamentalnych praw obywateli - przekazał Komitet w uzasadnieniu swojego wyboru.

"Podjęli niezwykły wysiłek, aby udokumentować zbrodnie wojenne, przypadki łamania praw człowieka i nadużyć władzy. Wspólnie ukazują znaczenie społeczeństwa obywatelskiego dla pokoju i demokracji" - napisano.

Bialacki "poświęcił życie na rzecz promowania demokracji i pokoju w ojczyźnie"

Ogłaszając laureatów, wskazano, że Bialacki był jedną z osób, które rozpoczęły ruch demokratyczny na Białorusi. - Poświęcił swoje życie na rzecz promowania demokracji i pokoju w swojej ojczyźnie - przekazano.

Przewodnicząca komitetu Berit Reiss-Andersen zapytana po ogłoszeniu werdyktu, czy łatwo było wskazać tegorocznych laureatów, odpowiedziała, że "zawsze trudno jest podjąć decyzję w zmieniającym się świecie". - Mamy wojnę w Europie, trzy kraje, w dwóch z nich panuje reżim, a na Ukrainie trwa rosyjska inwazja - powiedziała.

Bialacki przebywa obecnie w więzieniu za działalność opozycyjną. - Mój przekaz do władz białoruskich jest taki, aby mógł on wyjść z więzienia i przyjechać do Oslo 10 grudnia odebrać Pokojową Nagrodę Nobla. Obawiam się jednak, że moja prośba jest nierealna - mówiła Reiss-Andersen. Przekazała, że komitetowi nie udało się skontaktować z Bialackim. - Mam nadzieję, że ta wiadomość do niego dotrze i doda mu nowej odwagi. Teraz wieści szybko rozchodzą się po świecie - oznajmiła.

Reiss-Andersen przyznała, że Norweski Komitet Noblowski zastanawiał się, czy przyznanie nagrody Bialackiemu nie zaszkodzi jego sytuacji. Dodała, że tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla dedykowana jest także innym więźniom politycznym. - Bialacki nie jest przecież wyjątkiem - zaznaczyła.

Przewodnicząca Norweskiego Komitetu Noblowskiego: nagroda nie jest adresowana do Putina

Reiss-Andersen zauważyła, że tegoroczny werdykt ogłoszono w cieniu wojny w Ukrainie. - Niestety każdego roku, gdy przyznajemy Nagrodę Nobla, gdzieś trwa wojna. W tym roku w Europie i zobaczyliśmy, że ma ona znaczenie globalne - podkreśliła, odnosząc się do kryzysu żywnościowego oraz gróźb użycia broni jądrowej.

Zapytana przez dziennikarzy, czy przyznanie tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla działaczom opozycyjnym z Rosji, Białorusi oraz Ukrainy w dniu 70. urodzin prezydenta Rosji Władimira Putina było celowym zabiegiem, Reiss-Andersen zaprzeczyła. - Nagroda nie jest adresowana do Putina, z okazji jego urodzin ani żadnej innej. Poza tą, że jego władza oraz władze Białorusi tłamszą obrońców praw człowieka - podkreśliła.

Aleś Bialacki

Aleś Bialacki to białoruski działacz praw człowieka. Jest założycielem organizacji Wiasna, która zajmuje się monitorowaniem praw człowieka w Białorusi i informowaniem społeczeństwa o ich naruszaniu. Organizacja uznawana jest przez białoruski rząd za nielegalną. Władze pozbawiły ją legalnego statusu w 2003 roku i od tamtej pory odmawiały jej ponownej rejestracji.

Na fali represji po protestach wyborczych w 2010 roku, Bialacki został skazany na 4,5 roku więzienia za rzekome niepłacenie podatków. Został wówczas uznany za więźnia politycznego. W 2014 roku wyszedł na wolność w ramach amnestii.

W lipcu 2021 roku, gdy władze Białorusi po raz kolejny, lecz tym razem na niespotykaną dotąd skalę, uderzyły w organizacje społeczeństwa obywatelskiego, Wiasna znowu stała się obiektem prześladowań. W mieszkaniach pracowników przeprowadzono rewizje, doszło do zatrzymań.

Bialacki (a wraz z nim jego współpracownicy) znowu usłyszał zarzuty, które obrońcy praw człowieka na Białorusi oraz społeczność międzynarodowa jednoznacznie uznały za motywowane polityczne. Początkowo władze oskarżały go o "niepłacenie podatków". Potem zarzuty zmieniono na "kontrabandę" i "finansowanie protestów".

Memoriał

Memoriał powstał w latach 80. XX wieku jako zrzeszenie niezależnych organizacji. Tworzą go niezależne struktury, z których 10 działa poza granicami Rosji. Od 30 lat organizacja zajmuje się badaniem represji politycznych w ZSRR, w tym wobec Polaków.

Pokojowa Nagroda Nobla dla rosyjskiego Memoriału i ukraińskiego Centrum Wolności Obywatelskich. Relacja Andrzeja Zauchy
Pokojowa Nagroda Nobla dla rosyjskiego Memoriału i ukraińskiego Centrum Wolności Obywatelskich. Relacja Andrzeja ZauchyTVN24

Stowarzyszenie Memoriał zostało oficjalnie zamknięte i zlikwidowane decyzją Sądu Najwyższego Rosji 5 kwietnia 2022 roku. 17 czerwca jego byli członkowie oraz zwolennicy podjęli decyzję o utworzeniu organizacji społecznej Centrum Obrony Praw Człowieka "Memoriał", jednak bez nadawania jej osobowości prawnej. Jej zadaniem jest dokumentacja i rozpowszechnianie informacji o istotnych naruszeniach praw człowieka, jak i wspieranie obrony praw ofiar, w tym więźniów politycznych.

Pokojowa Nagroda Nobla dla Memoriału to uznanie dla naszej pracy na rzecz praw człowieka, jak i pracy kolegów, którzy dalej cierpią niewyobrażalne represje i ataki w Rosji - stwierdzono w oświadczeniu rosyjskiej organizacji, która zajmuje się również badaniem zbrodni stalinowskich.

"(Nagroda) zachęca nas do determinacji we wspieraniu naszych rosyjskich kolegów w ich dalszej pracy w nowej lokalizacji, pomimo przymusowego rozwiązania Memorial International w Moskwie" - przekazała Agencji Reutera członkini zarządu Memoriału Anke Giesen.

Centrum Wolności Obywatelskich

Ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich powstało w 2007 roku w celu promowania praw człowieka, demokracji i solidarności. Jest jedną z wiodących organizacji wpływających na kształtowanie opinii publicznej, wspierającą rozwój aktywności obywatelskiej. Uczestniczy w międzynarodowym sieciach i akcjach solidarnościowych na rzecz promowania praw człowieka w regionie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

"Jesteśmy dumni z przyznania nam Pokojowej Nagrody Nobla. To dowód uznania dla pracy wielu obrońców praw człowieka na Ukrainie i nie tylko" - napisało w piątek na Twitterze ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich.

- To wspaniale. Dziękuję! Zostać laureatem, być częścią tej kultury, to dla Ukrainy, społeczeństwa ukraińskiego bardzo ważne - mówiła Ołeksandra Romancowa, dyrektor wykonawcza ukraińskiego Centrum Wolności.

Nie spodziewaliśmy się tego, że otrzymamy tę nagrodę, ta wiadomość była dla nas szokiem, jesteśmy bardzo szczęśliwi - mówiła już po ogłoszeniu werdyktu w rozmowie z PAP Romancowa.

Proces wyboru laureata

Do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla zgłoszono 343 kandydatury, wśród nich 251 osób i 92 organizacje. Jest to druga największa liczba zgłoszonych kandydatur w historii. Więcej kandydatów było tylko w 2016 roku, kiedy zatwierdzono 376 zgłoszeń.

Noblowski medalShutterstock

Nominacje do Pokojowej Nagrody Nobla można co roku zgłaszać do 31 stycznia. Nominacje są następnie przekazywane Komitetowi Noblowskiemu w połowie lutego. Komitet dokonuje przeglądu nominacji i przygotowuje krótką listę do dalszej analizy. Później stali doradcy Komitetu oraz eksperci - z Norwegii lub międzynarodowi - składają raporty na temat kandydatów. Komitet spotyka się regularnie od połowy lutego do września w celu omówienia i stałego zawężania pola kandydatów. Laureat zostaje ogłoszony w pierwszy piątek października.

"Z reguły Komitet podejmuje decyzję dopiero na swoim ostatnim posiedzeniu przed ogłoszeniem laureata (laureatów) danego roku na początku października" - czytamy na stronie Komitetu Noblowskiego. "Komitet dąży do osiągnięcia konsensusu przy wyborze laureata Pokojowej Nagrody Nobla. W rzadkich przypadkach, gdy okazuje się to niemożliwe, decyzję podejmuje się zwykłą większością głosów".

Autorka/Autor:js/kab

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24