Pokazówka z generałem nagle przerwana. "Kryć się!"

[object Object]
Strzały podczas transmisji na żywoMO Rosji/tvn24.pl
wideo 2/27

Miała być pokazowa prezentacja tego, jak rosyjskie wojsko wydatnie przyczynia się do pokoju w Syrii, zrobił się pokaz tego, jak trudna jest tam sytuacja. Rosyjscy widzowie mogli na żywo zobaczyć, jak żołnierze w pobliżu Aleppo nagle dostają się pod ostrzał i muszą uciekać sprzed kamery w bezpieczne miejsce. Słychać było tylko strzały i krzyki: Kryć się!.

Do incydentu doszło podczas transmitowanej na żywo przez niektóre telewizje (np. informacyjną Russia Today) konferencji prasowej zastępcy szefa sztabu generalnego, generała Wiktora Poznichira. Miała ona pokazać, jak rosyjskie wojsko wspomaga syryjskie siły reżimowe we wprowadzaniu rozejmu.

Strzały na wizji

Wydarzenie przebiegało przez większość czasu w sposób tradycyjny. Za pomocą transmisji na żywo z różnych punktów w Syrii i Rosji kolejni wojskowi meldowali o sytuacji generałowi siedzącemu w moskiewskim centrum dowodzenia. Monotonię rutynowej konferencji w pewnym momencie przerwały jednak strzały, wywołując wyraźną konsternację na twarzy generała. Wojskowi znajdujący się na posterunku kontrolnym na drodze Castello obok Aleppo zostali ostrzelani. Stojący przed kamerą transmitującą obraz na żywo syryjski i rosyjski żołnierz początkowo starali się nie wyjść z kadru i jedynie przykucali, ale po chwili sam generał ponaglił ich, aby się ukryli. Wojskowi nie dali się długo prosić i po chwili gdzieś pobiegli. Tymczasem w tle było widać grupę rosyjskich żołnierzy odpowiadających ogniem. Po chwili ostrzał skończył się i konferencja została wznowiona. Po kilku minutach obraz z kamery na drodze Castello został jednak zastąpiony logiem rosyjskiego ministerstwa obrony. Nie ma doniesień, aby komuś coś się stało. Kto strzelał, nie wiadomo.

Delikatny rozejm

Rosyjscy żołnierze na drodze Castello pełnią funkcję “sił pokojowych”. Razem z siłami reżimowymi kontrolują ruch na niej po tym, jak otworzono ją dla cywilów z okrążonego wschodniego Aleppo, opanowanego przez rebeliantów. Rosyjscy żołnierze mają być gwarantem bezpiecznego ruchu na strategicznej drodze, przez którą płynie zaopatrzenie dla tysięcy cywili. Otworzenie trasy, opanowanej w sierpniu przez siły reżimowe po zaciekłych walkach, było elementem porozumienia o zawieszeniu broni, wynegocjowanego pomiędzy Rosją a USA. Weszło ono w życie w poniedziałek. Zakłada głównie zaprzestanie zwalczania umiarkowanej rebelii i skoncentrowanie sił na radykalnych islamistach. Podczas przerwanej strzelaniną konferencji wojskowi zapewniali generała w Moskwie, że rozejm “generalnie utrzymuje się” i jest znacznie spokojniej niż wcześniej. Podobnie sytuację ocenia ONZ i organizacje humanitarne. Ostrzał rosyjskich wojskowych pokazuje jednak, że do pokoju jeszcze daleko. Wiele radykalnych ugrupowań nie ma zamiaru składać broni.

Autor: mk\mtom / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: MO Rosji

Tagi:
Raporty: