Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w sobotę tuż po 6.00 rano o wzmożonej aktywności lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej. Przekazało, że aktywowano polskie i sojusznicze lotnictwo. Przed 10.00 podano, że "uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".
"Informujemy, że obserwowana jest wzmożona aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która związana jest z zamiarem wykonania uderzeń na terytorium Ukrainy" – można było przeczytać w porannym wpisie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X (dawniej Twitter).
Zapewniono, że "wszystkie niezbędne procedury, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej, zostały uruchomione".
Dowództwo ostrzegło, "że aktywowano polskie i sojusznicze lotnictwo, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju".
Przed 10.00 przekazano z kolei, że ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej oraz naziemnych systemów obrony przeciwlotniczej zostało zakończone. "Uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej" - poinformowano.
"Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej" - dodano.
To kolejny taki incydent w ostatnim czasie. 2 stycznia Dowództwo informowało, że w związku z "intensywną aktywnością" rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na Ukrainie aktywowano dwie pary myśliwców F-16 oraz sojuszniczy tankowiec powietrzny.
Zmasowany atak na Ukrainę
Trwa rosyjski zmasowany atak rakietowy na Ukrainę – rakiety poruszają się grupami w różnych obwodach; odpalono Kindżały – powiadomiły w sobotę rano Siły Powietrzne armii ukraińskiej.
Wcześniej alarm rakietowy ogłoszony został na terytorium całego kraju.
Źródło: PAP