Amerykańskie władze wydały pierwsze licencje na obsługę bezpośrednich połączeń promowych między USA a Kubą, zawieszonych ponad pół wieku temu - poinformowała rzeczniczka Departamentu Skarbu.
Zgodę na obsługę połączeń pasażerskich otrzymały co najmniej dwie amerykańskie firmy.
- Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to pierwszy prom wypłynie na Kubę już we wrześniu - powiedział Joseph Hinson, wiceprezes Baja Ferries USA. Dodał, że firma gotowa jest zacząć pływać natychmiast, ale musi uzyskać jeszcze zgodę kubańskich władz.
Z połączeń promowych będą mogli korzystać m.in. Amerykanie pochodzenia kubańskiego oraz podróżujący w celach edukacyjnych lub kulturalnych. Dopuszczalny ma być również, po uzyskaniu odpowiednich pozwoleń, prywatny handel. Wciąż zakazane są natomiast regularne wyjazdy wakacyjne Amerykanów na Kubę.
Odwilż w relacjach z Kubą
Prezydent Barack Obama ogłosił w grudniu 2014 roku zwrot w dotychczasowej polityce izolowania Kuby przez USA i zalecił rządowi wznowienie stosunków dyplomatycznych z wyspą oraz rozluźnienie restrykcji w podróżach i eksporcie.
Relacje pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Kubą zerwane zostały w 1961 roku, a rok później Waszyngton nałożył na Kubę całkowitą blokadę gospodarczą.
W marcu przywrócone zostało bezpośrednie połączenie telefoniczne między USA a Kubą.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP, Reuters