O losach Gulnary Karimowej, starszej córce nieżyjącego już prezydenta Uzbekistanu, tamtejsze media informowały ostatnio z okazji pogrzebu ojca, na którym się nie pojawiła. We wtorek uzbecki portal centre1.com napisał, że kobieta również nie żyje. Doniesienia te zostały zdementowane przez rozmówców rosyjskich agencji. Zdaniem ekspertów w Moskwie informacje o śmierci Gulnary są skierowane przeciwko byłemu premierowi, który może zostać następcą Islama Karimowa.
Opozycyjny portal centre1.com zacytował anonimowego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa Narodowego Uzbekistanu, który powiedział, że Gulnara Karimowa zmarła 5 listopada. Mówił, że została otruta i że osobiście uczestniczył w jej pochówku na cmentarzu Minor w Taszkencie. "Miejsce to zostało zrównane z ziemią" - podkreślił. Dodał, że "zdecydował się ujawnić informację o śmierci Gulnary w trosce o dobro jej dzieci, syna Isłama i córki Iman".
Doniesienia te nie zostały oficjalnie potwierdzone. Redakcja portalu utrzymywała, że zwróciła się w tej sprawie do administracji prezydenckiej, jednak odpowiedzi nie otrzymała.
Sprawą zajęły się rosyjskie agencje. Rozmówca Interfaxu powiedział, że doniesienia o śmierci Gulnary są nieprawdziwe. RIA Nowosti także zacytowała rozmówcę z otoczenia rodziny Karimowych. - Gulnara żyje - zapewniał, nie ujawniając jednak informacji o jej miejscu pobytu.
Rosyjska agencja FlashNord, powołując się organizację broniącą praw człowieka Uzbekistan Press Freedom Group najpierw poinformowała na Twitterze, że Gulnara nie żyje, później sprostowała własne doniesienia.
Świat mody i dyplomacji
44-letnia Gulnara Karimowa do niedawna była jedną z najbardziej znanych i wpływowych osób w 30-milionowym Uzbekistanie. Wróżono jej karierę polityczną i przejęcie schedy po ojcu, który rządził tym krajem od 1989 roku. Gulnara była znana w świecie mody i realizowała się w branży muzycznej. Studiowała na Uniwersytecie Harvarda w USA i na Uniwersytecie Gospodarki Światowej i Dyplomacji w Taszkencie. Robiła karierę w dyplomacji. Przez jakiś czas mieszkała w Szwajcarii, gdzie reprezentowała Uzbekistan przy Biurze Narodów Zjednoczonych.
W 2013 r. w Genewie ruszyło śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy, a szwajcarska prokuratura generalna zablokowała konta kilku osobom z bliskiego otoczenia Gulnary. Na kontach tych znajdowało ponad 600 mln dolarów.
Rok później uzbecka prokuratura wszczęła śledztwo wobec 10 osób z otoczenia Gulnary, podejrzanych o korupcję. Natomiast ona sama trafiła do aresztu domowego. Afera korupcyjna nie była jedynym tego powodem. Media informowały o jej sporach z matką i młodszą siostrą Lolą o sferę wpływów w biznesie. Niektórzy eksperci przypuszczali, że areszt jest związany z ambicjami politycznymi Gulnary, nazywanej "uzbecką księżniczką". Służby miały informować prezydenta, że Gulnara ma zamiar zastąpić go na urzędzie że prowadzi życie niegodne kobiety muzułmańskiej.
Nieobecna na pogrzebie?
18 listopada agencja Fergana (specjalizująca się w tematyce państw Azji Środkowej) podała, że młodsza córka Islama Karimowa, Lola, oznajmiła, że wraz z matką powołała fundację, nazwaną imieniem jej ojca. Fundacja ma promować język i kulturę uzbecką, a także wspierać edukację.
W tym kontekście Fergana przypomniała o losie Gulnary. "Od ponad dwóch lat nie ma żadnej wiarygodnych informacji o najstarszej córce byłego prezydenta. Gdzie jest Gulnara Karimowa i czym ona się zajmuje, nadal nie wiadomo. Można przypuszczać, że ciągle przebywa w areszcie domowym w Taszkiencie" – podała agencja.
Wcześniej portal centre1.com napisał, że po śmierci Islama Karimowa (zmarł 2 września) Gulnara i jej dzieci nie pojawiły się na jego uroczystościach pogrzebowych w Samarkandzie (w południowo-wschodniej części Uzbekistanu).
Portal centre1.com napisał, że 8 listopada były premier Szawkat Mirzijojew, pełniący obowiązki prezydent, wygłosił przemówienie w parlamencie. W czasie wystąpienia złożył wyrazy współczucia rodzinie Karimowa. Wymienił jego małżonkę i młodszą córkę, a także "innych bliskich i krewnych". Imię Gulnary zostało pominięte.
Ukrywanie śmierci
Zdaniem eksperta moskiewskiego Instytutu państw WNP Arkadija Dubnowa doniesienia o otruciu córki uzbeckiego prezydenta są fałszywe. W rozmowie z portalem rosyjskiej sekcji rozgłośni RFI Dubnow wyjaśnił, że "dla rządzących obecnie w Taszkencie ukrywanie śmierci uzbeckiej księżniczki byłoby niekorzystne". Zdaniem eksperta doniesienia w tej sprawie są skierowane przeciwko Szawkatowowi Mirzijojewowi, który startuje w przedterminowych wyborach prezydenckich, zaplanowanych na 4 grudnia i może zostać następcą Islama Karimowa.
Autor: tas\mtom / Źródło: centre1.com, fergana.ru, Interfax, RIA Nowosti, inosmi.ru, tvn24.pl