Nastolatek planował zamach w czasie jednego z najważniejszych australijskich świąt. Zamierzał złapać kangura, przytwierdzić do niego ładunki wybuchowe i wysłać w tłum ludzi.
Obecnie 19-letni Sevdet Ramadan Besim z Melbourne chciał dokonać zamachu 25 kwietnia ub. roku, w czasie uroczystości upamiętniających żołnierzy poległych w bitwie na półwyspie Gallipoli - pierwszej wspólnej walce australijskich i nowozelandzkich oddziałów w I wojnie światowej. Informację o planowanej akcji podano do publicznej wiadomości dopiero teraz, zaznaczając, że niedoszły zamachowiec stanie przed sądem.
Chciał zabić kangurem
Data, którą wybrał Besim, nie była przypadkowa. Co roku tego dnia w Australii (a także Nowej Zelandii) odbywają się parady wojskowe, a na ulice wychodzą tysiące ludzi. Rok temu przypadała setna rocznica bitwy.
Besim zamierzał zaatakować jednego z policjantów patrolujących ulice miasta, ściąć mu głowę, po czym wysłać w tłum widzów kangura w kamizelce z ładunkami wybuchowymi.
Jego plan wykryła brytyjska policja, trafiając na ślad rozmów dotyczących organizowania zamachów w telefonicznej korespondencji pewnego 15-latka z Wysp. Znał on Australijczyka i obaj wymieniali się wiadomościami.
Informacje przekazane australijskiej policji doprowadziły do rozwiązania sprawy. Dopiero teraz, po ponad roku, informacje o niedoszłym zamachu upubliczniono, podając też, że Besim stanie przed sądem. Osiągnął pełnoletniość i grozi mu co najmniej kilka lat pozbawienia wolności.
Autor: adso / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org