Kolejny incydent u wybrzeży Somalii. Tym razem piraci przypuścili atak na statek Liberty Sun, pływający pod amerykańską banderą. Nie udało im się jednak wejść na pokład - informuje CNN.
Stacja podaje tę informację, powołując się na anonimowe źródło z NATO. Według tych informacji statek, który płynie do Mombasy w Kenii, ma teraz wojskową eskortę.
Porażka
Wcześniej we wtorek somalijscy piraci zaatakowali trzy inne statki. Między nimi - afrykański transportowiec "Safmarine Asia". Jego załoga może mówić o dużym szczęściu, ponieważ spod obstrzału piratów udało im się uciec. We wtorek był to już trzeci atak Somalijczyków.
Oficer NATO Stephan Gresmak poinformował, że "Safmarine Asia" został ostrzelany z broni automatycznej i granatników przez piratów, którzy podpłynęli trzema motorówkami. Statek zdołał się jednak wymknąć. Nie ma informacji, by ktokolwiek w ataku ucierpiał.
I dwa uprowadzenia
Również we wtorek, piraci - ok. 140 km od wybrzeży Somalii - uprowadzili statek towarowy pływający pod banderą Togo M.V. "Sea Horse".
- Mogę potwierdzić, że drugi statek towarowy, "Sea Horse", został porwany - powiedziała rzeczniczka sił morskich NATO Shona Lowe. Dodała, że piraci zaatakowali jednostkę w trzy - cztery lekkie łodzie.
Wciąż brak informacji na temat liczby osób przebywających na "Sea Horse" i ich narodowości. Nie wiadomo też, czy ktoś zginął lub został ranny podczas uprowadzenia.
Przedstawiciele pozarządowego Wschodnioafrykańskiego Programu Pomocy Marynarzom (EASAP) poinformowali, że do porwania greckiego statku doszło przed świtem w Zatoce Adeńskiej niedaleko wybrzeży Somalii. Piratom miała sprzyjać pełnia księżyca.
Uprowadzona jednostka to płynący z Jordanii do Indii frachtowiec, zidentyfikowany jako MV "Irene E.M" - to jednostka grecka, pływająca pod banderą Saint Vincent i Grenadyny - wyspiarskiego państwa na Morzu Karaibskim. Na pokładzie jednostki ma znajdować się 22 członków załogi. Według greckiego resortu morskiego, są to Filipińczycy.
Według pracowników EASAP, marynarze z MV "Irene E.M." są cali i zdrowi. Porwany statek śledzi kanadyjski śmigłowiec wysłany z okrętu patrolującego ten rejon. Maszyna śledzi ruchy statku, nie podejmując jednak żadnych działań ze względu na bezpieczeństwo załogi.
Plaga porwań nie ustępuje
Fala porwań przez somalijskich piratów wzrasta. Od początku kwietnia porwali oni już 11 statków.
Do kolejnej akcji piratów doszło po spektakularnym uwolnieniu przez komandosów z amerykańskiego okrętu USS "Bainbridge" przetrzymywanego przez pięć dni przez somalijskich piratów kapitana kontenerowca "Maersk Alabama" Richarda Phillipsa.
W czasie tej akcji trzech z czterech porywaczy kapitana zostało zabitych, czwartego zaś zatrzymano. Prezydent USA Barack Obama zapowiedział w poniedziałek zdecydowaną wojnę z piratami operującymi na wodach Oceanu Indyjskiego wokół Rogu Afryki.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: www.libertymar.com