Pierwszy wysoki rangą gość prezydenta-elekta Bronisława Komorowskiego pojawi się we wtorek w Warszawie. Z jednodniową wizytą przyjedzie prezydent Niemiec. Christian Wulff spotka się z Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, pełnomocnikiem ds. dialogu międzynarodowego Władysławem Bartoszewskim i być może z marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną.
- To jest wizyta prywatna. Na pewno spotka się z nim prezydent Komorowski, ja raczej też, ale to będzie kurtuazyjna wizyta. Adresatem tej wizyty jest prezydent Komorowski - powiedział Schetyna dziennikarzom.
Komorowski i Wulff spotkają się w Belwederze. Po rozmowie w cztery oczy, przewidziane są wypowiedzi dla mediów. Obaj politycy zjedzą także wspólne śniadanie.
Wzmocnienie relacji
Na spotkanie w Warszawie Wulff i Komorowski umówili się podczas rozmowy telefonicznej, którą odbyli dzień po wyborach prezydenckich w Polsce. Podkreślili w niej szczególne znaczenie stosunków polsko-niemieckich oraz uzgodnili, że chcą wykorzystać swoje kadencje, które rozpoczynają się niemal równocześnie, dla wzmocnienia współpracy obu państw.
- Jestem przekonany, że poprzez pełną zaufania współpracę będziemy pogłębiać i dalej rozwijać przyjazne stosunki między naszymi państwami - napisał Wulff w liście gratulacyjnym do polskiego prezydenta elekta. Dodał, że Niemcy i Polska mogą na tej podstawie kontynuować swoją partnerską współpracę w UE i NATO, mając na względzie interes integracji europejskiej i więzi transatlantyckich.
Tournee na początek urzędowania
Warszawa jest celem czwartej podróży zagranicznej nowego prezydenta Niemiec. W zeszłym tygodniu odwiedził on instytucje UE w Strasburgu i Brukseli oraz Paryż. W sobotę kibicował niemieckiej reprezentacji podczas piłkarskich Mistrzostw Świata w Republice Południowej Afryki.
Również Komorowski mówił, że jako prezydent z pierwszą wizytą chciałby się udać do Brukseli oraz - przy tej okazji - odwiedzić stolice Francji i Niemiec. - Wydaje mi się, że w ramach tej samej wizyty powinno mieć miejsce odwiedzenie Paryża i Berlina, by podkreślić rolę Trójkąta Weimarskiego, współpracy na tej głównej osi europejskiej, bo to oznacza zwiększenie szans Polski na odgrywanie istotnej roli w UE jako całości - mówił w ubiegłym tygodniu prezydent-elekt.
Źródło: PAP