Władze Birmy zgodziły się na przyjęcie Dereka Mitchella na stanowisko ambasadora USA w tym kraju. To pierwszy takiej rangi amerykański urzędnik w tym kraju od 1989 roku.
Mitchell został powołany w maju, co było odpowiedzią na polityczne reformy rozpoczęte w Birmie. Zdaniem prezydenta USA Baracka Obamy, decyzja o mianowaniu ambasadora i złagodzeniu restrykcji w uznaniu demokratycznego procesu w Birmie jest "nowym rozdziałem" w amerykańsko-birmańskich stosunkach.
Mitchell obejmuje stanowisko, które po raz ostatni obsadzone było w 1989 roku, kiedy to ówczesnego ambasadora Birmy Waszyngton odwołał po krwawym stłumieniu przez wojskową juntę prodemokratycznych wystąpień w 1988 roku.
Trzeba jeszcze wiele zmienić
Pomimo nowych reform, Waszyngton w dalszym ciągu wyraża zaniepokojenie wieloma politycznymi aspektami, które wymagają w Birmie zmian. Wśród nich wymienia m.in. kwestie więźniów politycznych oraz poważnego łamania w tym kraju praw człowieka, szczególnie w stosunku do mniejszości etnicznych.
Poza tym, powołanie amerykańskiego ambasadora z jednej strony świadczy o polepszeniu stosunków z Birmą, nie zwalnia jednak wszystkich ograniczeń w prowadzeniu polityki przez USA w tym kraju. Amerykańskie przedsiębiorstwa w dalszym ciagu nie będą mogły prowadzić interesów z firmami mającymi powiązania z birmańską armią. Utrzymane zostały też sankcje nałożone na osoby oskarżone o łamanie praw człowieka.
Mitchell w Birmie
Derek Mitchell z Birmą związany jest nie od dziś. Od 2011 roku pełnił funkcję specjalnego przedstawiciela USA i koordynatora polityki ds. Birmy. W latach 2001-2009 był dyrektorem wydziału Azji Międzynarodowego Programu ds. Bezpieczeństwa w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie, a w latach 2009-2011 był zastępcą ministra obrony ds. bezpieczeństwa w regionie Azji i Pacyfiku.
Birma chce się reformować
W 2011 roku władzę w Birmie przejął nominalnie cywilny rząd. Prezydent Thein Sein rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją i zapowiedział dalsze reformy. Osiągnięto pojednanie z mniejszościami etnicznymi, zwolniono setki więźniów politycznych i przywrócono legalność opozycyjnej partii Narodowa Liga na rzecz Demokracji przywódczyni birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi. W kwietniowych wyborach uzupełniających partia Suu Kyi zdobyła 43 z 45 mandatów będących do obsadzenia - 37 w izbie niższej, cztery w izbie wyższej i dwa w zgromadzeniach regionalnych.
Autor: adl\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US State Department